Plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie nieco ponad 30 km od Warszawy z lotniskiem, które docelowo ma odprawiać nawet 100 mln pasażerów, nie przestają budzić emocji. Pomysłodawcy tego projektu co jakiś czas informują, że wszystkie prace idą zgodnie z planem. Takie komunikaty rozsierdzają aktywistów z inicjatywy społecznej „Nie dla projektów CPK w całej Polsce”, którzy nie zaprzeczają, że Warszawa potrzebuje lotniska – tyle że nie w tej lokalizacji.
— Takie argumenty słychać na świecie przy większych inwestycjach infrastrukturalnych. „Not in my backyard” – komentuje protesty mieszkańców okolic Baranowa, wiceminister infrastruktury Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK.
Dlaczego węzeł komunikacyjny z portem lotniczym ma powstać właśnie w tym miejscu ? — Bo jest to najlepsza lokalizacja. Nie ma tam obszarów chronionej przyrody: parków narodowych, Natura 2000 i rezerwatów. Przemawiała również za tą lokalizacją gęstość zaludnienia, bo wykluczono z analiz tereny, na których gęstość zaludnienia przekraczała 400 osób/km kw. Argumentem było także ukształtowanie terenu, bo wykluczono obszary charakteryzujące się dużym udziałem spadków terenu powyżej 3 proc. Nie ma tutaj obszarów ograniczenia operacji lotniczych, takich jak poligony wojskowe, czy jak jest to w przypadku przestrzeni powietrznej nad Puszczą Kampinoską. To dlatego o uszczegółowieniu lokalizacji i po wykonaniu analizy wielokryterialnej okazało się, że teren optymalnym jest obszar na terenie gmin Baranów, Teresin i Wiskitki — tłumaczy Konrad Majszyk, rzecznik w spółce CPK.
Czytaj też: Czy Krajowy Plan Odbudowy wesprze transport publiczny?
Gdzie eko-rozwaga ?
Przedstawiciele „Nie dla projektów CPK w całej Polsce” mają konkretne argumenty i kryteria tego właśnie wyboru ich po prostu nie przekonują. A ze strony CPK nie ma zaprzeczenia, że inwestycja rzeczywiście może być neutralna wobec bioróżnorodności.— Koncepcja CPK jest sprzeczna z tym, czym obecnie żyją państwa Unii Europejskiej: ideami Zielonego Ładu i Strategią na rzecz bioróżnorodności – ogłoszoną w maju 2020. Inwestycje związane z CPK są projektowane na terenach chronionych. Dlatego projekt ten wzbudza tak wiele szczerych emocji. Stąd także ożywienie działań społecznych dotyczących ochrony środowiska — mówi Barbara Czerniawska, która pełni rolę nieformalnego rzecznika tej inicjatywy
— Ponad trzy czwarte zakładanych nakładów inwestycyjnych CPK to linie kolejowe, które pozwolą na przeniesienie części pasażerów i towarów z dróg na tory, co wpisuje w zielone cele UE. CPK to przede wszystkim węzeł łączący różne rodzaje transportu: lotniczy, kolejowy i drogowy. A zapewnienie integracji różnych rodzajów transportu – węzeł CPK zapewni połączenie w jednym miejscu sieci drogowej, kolejowej i transportu lotniczego — odpowiada Konrad Majszyk. Oczywistym jest, że CPK, jak każda nowoprojektowana inwestycja drogowa, kolejowa, czy też lotniskowa, bądź energetyczna z założenia będzie potencjalnie wpływać na bioróżnorodność. Ale na terenie wskazanym jako teren przyszłej lokalizacji lotniska nie występują tzw. obszarowe formy ochrony przyrody, o których mowa w ustawie o ochronie przyrody — argumentuje Konrad Majszyk. I dodaje: Jeśli pojawia się potencjalna kolizja w przypadku linii kolejowych, to np. dla obszarów Natura 2000 konieczne jest przeprowadzenie szczegółowych analiz i wykazanie dla inwestycji istnienia przesłanki uzasadnionego interesu publicznego. Ponadto zgodnie z regulacjami prawa UE wprowadzanymi do polskiego porządku prawnego – konieczne jest przeanalizowanie wariantów alternatywnych, które omijają teren chroniony.