Aktualizacja: 22.11.2024 07:32 Publikacja: 28.01.2021 15:30
Foto: klimat.rp.pl
Kryzys klimatyczny wymaga zdecydowanych kroków. Według Międzyrządowego Zespołu ONZ ds. zmian klimatu, jeśli chcemy osiągnąć najbardziej optymistyczny cel porozumienia klimatycznego z Paryża, jakim jest ograniczenie ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej, konieczne będzie wdrożenie technologii emisji negatywnych. Obiecującą techniką tego typu jest DAC (direct air capture), czyli bezpośrednie wychwytywanie powietrza, które polega na maszynowym oczyszczaniu atmosfery z CO2.
Nowa analiza Instytutu Ekonomiki Energetycznej i Analizy Finansowej (IEEFA) ostrzega przed nadmiernym poleganiem na technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla jako skutecznej metodzie redukcji emisji w Europie. Wśród problemów wymieniono m.in. ogromne koszty, sięgające nawet 140 mld euro oraz niewystarczającą liczbę czynnych projektów.
Choć z każdym rokiem w Europie liczba zainstalowanych pomp ciepła powinna rosnąć, ostatnie miesiące przyniosły drastyczny spadek ich sprzedaży. Jak do tego doszło?
Transformacja energetyczna, Gospodarka o Obiegu Zamkniętym oraz dekarbonizacja przemysłu – to główne zagadnienia, którymi chcą się zająć wspólnie Sieć Badawcza Łukasiewicz i Grupą Azoty.
Dekarbonizacja przemysłu chemicznego już się zaczęła. By osiągnąć na tym polu efekty, potrzeba jak najwięcej innowacji.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Dla osiągnięcia zerowego poziomu emisji netto do 2050 r. kluczowe będą zielone innowacje. Są to często rozwiązania wysokiego ryzyka o dużym wpływie. Dlatego też wspieranie innowacji w sektorze technologii środowiskowych wymaga zintegrowanego podejścia - od badań i rozwoju po wsparcie adaptacji rynkowej - aby w pełni wykazać potencjał tych rozwiązań i ograniczyć ryzyka związane z komercjalizacją. Podczas gdy obecne uwarunkowania polityczne i prawne potencjalnie sprzyjają wdrażaniu nowych, nawet przełomowych technologii środowiskowych, praktyka pokazuje, że jest inaczej. Na szczęście są na rynku dostępne narzędzia, które mogą to zmienić.
Nowoczesne technologie pomagają organowi rentowemu typować płatników składek do kontroli.
Start-up założony przez Filipa Kozerę chce zrewolucjonizować tworzenie narzędzi AI. Cieszy, że inwestorzy wyłożyli na niego właśnie fortunę, ale i martwi, że polskie technologie wypływają za granicę.
Firmy, które utworzą konsorcja badawczo-rozwojowe, postawią na rozwój produktów, usług lub technologii, będą mogły zdobyć duże dotacje z programu na rzecz nowoczesnej gospodarki.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Projekt rozwijany przez Wordware, spółkę założoną przez Filipa Kozerę, może być rewolucją w tworzeniu narzędzi sztucznej inteligencji. Międzynarodowi inwestorzy zdecydowali właśnie wyłożyć na niego fortunę.
Europejki pracujące w branży technologicznej wciąż zmagają się z wieloma problemami. Luka płacowa jest tylko jednym z nich. Mało optymistycznych danych na temat sytuacji kobiet działających w tym sektorze dostarcza najnowszy raport firmy Atomico.
Aplikacja Pro Speed Test miała być pomocą przy reklamacjach jakości stacjonarnego internetu. Od kilku tygodni nie ma już certyfikatu Urzędu Komunikacji Elektronicznej. I nie ma go dziś nikt. Co planuje regulator?
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas