Fale upałów i susze zagrażają produkcji żywności

Na całym świecie anomalia pogodowe wpływają na obfitość zbiorów, a co za tym idzie – również na ceny żywności. Obwieszczone przez Światową Organizację Meteorologiczną nadejście zjawiska El Niño może spotęgować już zauważalne problemy.

Publikacja: 21.07.2023 11:35

Fale upałów i susze zagrażają produkcji żywności

Foto: AdobeStock

Zdaniem naukowców, bieżący rok może się okazać najgorętszym w historii. Według opublikowanego w ubiegłym roku raportu Europejskiego Banku Centralnego, ekstremalne temperatury mają spory wpływ na wzrost cen żywności. Na podstawie analizy sezonowych temperatur oraz wskaźników cen w 48 krajach autorzy raportu ustalili, że „zdecydowanie największy i najdłużej utrzymujący się wpływ” na ceny żywności odnotowano w ciągu najgorętszych lat, a efekty rekordowo wysokich temperatur utrzymywały się niemal rok i były szczególnie zauważalne w krajach rozwijających się.

Jednym z czynników zwiększających dodatkowo prawdopodobieństwo wystąpienia tego scenariusza jest nadejście zjawiska El Niño, które z reguły przynosi wyższe średnie globalne temperatury. Jak wynika z opublikowanego niedawno raportu Deutsche Bank, zjawisko to często wiąże się ze wzrostem cen żywności.

Upały, susze i powodzie niszczą uprawy

El Niño prowadzi do występowania cieplejszej i bardziej suchej pogody m.in. w Brazylii, Australii czy Indonezji, co zwiększa ryzyko występowania tam pożarów oraz susz. Z kolei w Peru czy Ekwadorze wzmaga opady deszczu, co prowadzi do powodzi. Występowanie anomalii pogodowych zagraża produkcji rolnej, a w rezultacie może prowadzić do wzrostu cen podstawowych artykułów, takich jak ryż, pszenica czy kukurydza. Stanowi też zagrożenie dla upraw w regionach skoncentrowanych geograficznie, na przykład oleju palmowego, pochodzącego przede wszystkim z Indonezji i Malezji.

Jak poinformowała Światowa Organizacja Meteorologiczna, po raz pierwszy od siedmiu lat El Niño pojawiło się w ciepłej strefie Pacyfiku, powodując suche warunki w Azji Południowo-Wschodniej. W Azji uprawia się oraz konsumuje ok. 90 proc. światowej produkcji ryżu, a mniejsze opady są niekorzystne dla jego upraw. W efekcie ceny ryżu w Azji sięgnęły najwyższych poziomów od dwóch lat, a jego eksport do Filipin, Chin oraz Indonezji znacznie wzrósł. Importerzy gromadzą zapasy w obawie, że coraz silniejszy wpływ El Niño doprowadzi do wysuszenia plantacji ryżu i zniszczenia upraw. Chińska Administracja Meteorologiczna ostrzegła, że południowa część kraju może zmagać się z silnymi falami upałów, które zagrażają uprawom ryżu, mogą bowiem doprowadzić do jego przedwczesnego dojrzewania.

Drastycznie, bo o ponad 400 proc. wzrosły też ceny pomidorów w Indiach. W efekcie restauracja McDonald's zdecydowała się na usunięcie ich z menu w placówkach położonych w północnych i wschodnich Indiach. Na sezonowe problemy z uprawami wpłynęły przede wszystkim ekstremalne upały oraz ulewy, które mocno ograniczyły tegoroczne zbiory. Pomidory mają też stosunkowo krótszy okres przydatności do spożycia, co dodatkowo wpływa na ich ceny. Fala upałów zniszczyła również wiosenne uprawy pszenicy w Indiach, co poskutkowało zakazem eksportu.

Na światowym rynku może zabraknąć oliwy

Fatalnie wygląda również sytuacja na światowym rynku oliwy z oliwek. Upały i susze w regionie Morza Śródziemnego doprowadziły do ogromnego wzrostu cen oliwy, która sięgnęła niemal 6000 dolarów za tonę. To najwyższa cena od 1997 roku.

Szacuje się, że w Hiszpanii, największym na świecie producencie oliwy z oliwek, w ciągu ostatnich zbiorów zakończonych w lutym, udało się zebrać o połowę mniej oliwek niż zwykle. Jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa Hiszpania produkuje średnio ponad milion ton oliwy z oliwek rocznie. Włochy i Grecja produkują zdecydowanie mniej – ok. 300 000 ton rocznie, co oznacza, że braki wynikające ze słabych zbiorów w Hiszpanii będą bardzo trudne do nadrobienia. Szczególnie, że Włochy w ubiegłym roku nawiedziła najgorsza susza od 70 lat, która mocno wpłynęła m.in. na uprawę oliwek, co poskutkowało spadkiem produkcji oliwy o 37 proc.

Korzystne zbiory oliwek odnotowała za to Albania, której eksport oliwy w tym roku wzrósł aż czterokrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym. Swoją produkcję oliwy z oliwek niemal podwoiła też Turcja – szacuje się, że jej tegoroczny eksport potroi średnią z pięciu lat.

Zdaniem naukowców, bieżący rok może się okazać najgorętszym w historii. Według opublikowanego w ubiegłym roku raportu Europejskiego Banku Centralnego, ekstremalne temperatury mają spory wpływ na wzrost cen żywności. Na podstawie analizy sezonowych temperatur oraz wskaźników cen w 48 krajach autorzy raportu ustalili, że „zdecydowanie największy i najdłużej utrzymujący się wpływ” na ceny żywności odnotowano w ciągu najgorętszych lat, a efekty rekordowo wysokich temperatur utrzymywały się niemal rok i były szczególnie zauważalne w krajach rozwijających się.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Susza
Rekordowe upały na Sycylii. W miastach trwa nielegalny handel wodą
Susza
Katalonia wprowadzi ograniczenia zużycia wody dla turystów? Władze zabrały głos
Susza
Stan nadzwyczajny na Teneryfie. Na wyspie zaczyna brakować wody
Susza
Susza w Hiszpanii. Uwielbiany przez turystów region sprowadza wodę statkami
Susza
Kakao stanie się towarem luksusowym? Zmiany klimatu dewastują uprawy