Reklama

Rekordowe „tropikalne noce” w Europie. Eksperci: Nie jesteśmy przygotowani

Europa stale doświadcza bezprecedensowego wzrostu temperatur, a jednym z najbardziej niepokojących tego przejawów są tzw. „tropikalne noce” – noce, podczas których temperatura nie spada poniżej 20°C. Jak wskazują dane Copernicus Climate Change Service, w 2024 roku – najgorętszym w historii pomiarów na kontynencie – skala tego zjawiska osiągnęła rekordowy poziom.

Publikacja: 12.08.2025 05:00

Południe Hiszpanii najmocniej odczuwa w ostatnich latach skutki fal upałów oraz „tropikalnych nocy”.

Południe Hiszpanii najmocniej odczuwa w ostatnich latach skutki fal upałów oraz „tropikalnych nocy”.

Foto: Angel Garcia/Bloomberg

Eksperci od dłuższego czasu ostrzegają, że z roku na rok spodziewać się możemy temperatur jeszcze wyższych, niż w latach poprzednich. Potwierdza to między innymi najnowszy raport Copernicus Climate Change Service (C3S), który wskazuje, że rok 2024 był najgorętszym w historii pomiarów na kontynencie europejskim.

Jak zauważają naukowcy, niezwykle niepokojące jest to, że w jego trakcie odnotowano bezprecedensowy wzrost liczby tzw. „nocy tropikalnych”, czyli nocy, podczas których temperatura nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza. Zjawisko to – choć jego nazwa może brzmieć przyjemnie – niesie za sobą poważne konsekwencje. Nie tylko dla zdrowia człowieka, ale także dla rolnictwa czy branży turystycznej.

Rekordowa liczba „tropikalnych nocy” w Europie

Z danych Copernicus Climate Change Service (C3S) wynika, że w najpopularniejszych wśród turystów regionach Europy Południowej – takich jak południowe Włochy, Chorwacja, Turcja czy Grecja – w 2024 roku wystąpiły średnio 23 noce tropikalne. To niemal trzykrotnie więcej w porównaniu do średniej z poprzednich lat – kiedy takich nocy było maksymalnie osiem – a także znacznie powyżej dotychczasowego rekordu, który odnotowano w 2012 roku (16 „tropikalnych nocy”).

Dann Mitchell – ekspert z brytyjskiego biura meteorologicznego Met Office – zaznacza, że nocne temperatury mają kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia. „To właśnie wtedy nasz organizm ma czas na regenerację. Jeśli nie może tego zrobić, pojawia się cała gama problemów zdrowotnych” – mówi w rozmowie ze Sky News. 

Czytaj więcej

Nowa linia podziału w Europie dotyczy zmian klimatu. Eksperci biją na alarm
Reklama
Reklama

Eksperci zauważają, że choć rok 2024 był wyjątkowy, jeśli chodzi o występowanie „tropikalnych nocy”, to nie był on odosobnionym przypadkiem. Naukowcy wyjaśniają, że zmiany klimatyczne prowadzą do trwałego ocieplenia atmosfery, co powoduje „stres cieplny”. I to zarówno w dzień, jak i właśnie w nocy. W minionym roku w południowej Europie zanotowano aż 66 dni tzw. „silnego stresu cieplnego” – temperatura odczuwalna osiągała lub przekraczała wówczas 32°C. To ponad dwukrotnie więcej niż wskazuje średnia (29 dni). 

„Europa się nagrzewa, a my nie jesteśmy przygotowani na konsekwencje, jakie to niesie dla zdrowia publicznego” - zaznacza Madeleine Thomson, dyrektorka ds. wpływu klimatu i adaptacji w fundacji badawczej Wellcome. „Śmierć spowodowana stresem cieplnym to najbardziej widoczny efekt, ale ekstremalne upały nie tylko zabijają – zwiększają również ryzyko chorób serca, powikłań ciążowych i problemów ze zdrowiem psychicznym” - dodaje. 

Jak podkreślają badacze, w Wielkiej Brytanii, podczas wyjątkowo gorącego lata 2022 roku, z powodu upałów odnotowano około 2 800 nadmiarowych zgonów (nadwyżka zgonów zarejestrowanych w stosunku do przewidywanego poziomu red.) wśród osób powyżej 65. roku życia. Szczególnie narażone na wysokie temperatury są jednak także dzieci – ze względu na niewielką masę ciała szybciej się przegrzewają – oraz kobiety w ciąży, których organizm i tak jest już obciążony regulacją temperatury. I choć może wydawać się, że w obliczu takiego problemu pomóc może klimatyzacja, eksperci są zdania, że to nie wystarczy, by opanować sytuację. „Pomaga nam przetrwać, ale jest również wysoce energochłonna, coraz częściej nieopłacalna, a jej masowe użycie może prowadzić do przeciążeń i awarii sieci energetycznych” – podkreśla profesor Ilan Kelman z Uniwersytetu w Reading. 

„Tropikalne noce” w Europie: cios w branżę turystyczną

Upały dają się we znaki nie tylko mieszkańcom Europy i odwiedzającym kontynent turystom. „Ogromne są też konsekwencje ekonomiczne” – podkreśla dr Hannah Cloke, hydrolog z Uniwersytetu w Reading. Ekspertka zwraca między innymi uwagę na problemy rolników. Stale mierzą się oni z konsekwencjami zmian klimatu – między innymi wysychającymi uprawami i twardniejącą glebą. 

Eksperci zauważają między innymi, że w ubiegłym roku produkcja wina w Europie była „fatalna”. Wskutek upałów i suszy ucierpiały także drzewa oliwne. W niektórych miejscach – na przykład we Włoszech – temperatury były zaś tak wysokie, że doprowadziły do topnienia nawierzchni drogowych. Lepiej nie było też w Grecji, gdzie pożar – do którego doszło w okolicach Aten – pochłonął niemal 11 tys. hektarów terenu.

Czytaj więcej

Europa ociepla się 2 razy szybciej niż reszta świata. Złe wieści dla kontynentu
Reklama
Reklama

Badacze w swoim raporcie zaznaczyli także, że zmiany klimatu w dużej mierze zmuszają do adaptacji między innymi branżę turystyczną. Dane Intrepid Travel – firmy organizującej wycieczki do Europy – wskazują, że sektor coraz częściej musi reagować na intensyfikację ekstremalnych zjawisk pogodowych na kontynencie. Firma zrezygnowała już między innymi z organizacji pieszych wędrówek po Turcji w lipcu i sierpniu. W zamian uruchomiono nowe letnie wycieczki do Skandynawii. Problemy związane z upałami dostrzegają turyści – szacunki wskazują, że liczba rezerwacji do chłodniejszych miejsc znacząco wzrosła. Duży wzrost liczby wyszukiwań dotyczących „wakacji w Europie bez upałów” oraz „miejsc na wakacje bez ryzyka pożarów” zanotowała także wyszukiwarka Google. 

Mimo że pogoda wciąż może wykazywać wahania, eksperci są zgodni – liczba „nocy tropikalnych” i fal upałów będzie rosła. „Musimy pilnie ograniczyć emisje i dostosować nasze miasta” – podkreśla Madeleine Thomson w rozmowie ze Sky News. „Proste zmiany, takie jak zwiększenie liczby terenów zielonych czy obecność zbiorników wodnych, mogą pomóc schładzać miasta i chronić zdrowie mieszkańców – dodaje. „Rosnąca liczba nocy tropikalnych to nie tylko meteorologiczna ciekawostka – to realne zagrożenie, które już dziś wymaga zdecydowanych działań” – zaznacza. 

Europa najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie

Nowy raport European State of the Climate – stworzony przez naukowców z unijnej usługi ds. zmian klimatu Copernicus (C3S) i Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) – potwierdził, że Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie i coraz bardziej dotkliwie odczuwa skutki zmian klimatu.

2024 rok był najcieplejszym w historii Europy, a liczba dni z „silnym”, „bardzo silnym” i „ekstremalnym stresem cieplnym” na kontynencie była drugą najwyższą w historii. Rekordowo wysoka temperatura panowała również na powierzchni morza: dla całego regionu wynosiła 0,7°C powyżej średniej, a dla Morza Śródziemnego aż 1,2°C powyżej średniej.

Czytaj więcej

Zmiany klimatu w Europie zbierają żniwo. Przerażające dane

Naukowcy zauważyli też, że w 2024 roku obszar Europy, na którym dni mroźne trwały mniej niż trzy miesiące (90 dni), był największy w historii (ok. 69 proc., przy średniej 50 proc.). Odnotowano także rekordowo niską liczbę dni z co najmniej „silnym stresem zimna”. Europa mierzyła się też z ekstremalnie wysoką utratą lodu, a lodowce w Skandynawii i na Svalbardzie odnotowały najwyższe wskaźniki utraty masy w historii.

Reklama
Reklama

Kontynent doświadczył również wielu ekstremalnych zjawisk pogodowych – takich jak silne burze oraz powodzie – które doprowadziły do śmierci co najmniej 335 osób. Według raportu, szkody wyrządzone przez te zjawiska przekraczają 18 miliardów euro. Niemal jedna trzecia całej sieci rzecznej Europy przekroczyła „wysoki” próg powodziowy, podczas gdy 12 proc. przekroczyło „poważne” poziomy powodzi.

Eksperci od dłuższego czasu ostrzegają, że z roku na rok spodziewać się możemy temperatur jeszcze wyższych, niż w latach poprzednich. Potwierdza to między innymi najnowszy raport Copernicus Climate Change Service (C3S), który wskazuje, że rok 2024 był najgorętszym w historii pomiarów na kontynencie europejskim.

Jak zauważają naukowcy, niezwykle niepokojące jest to, że w jego trakcie odnotowano bezprecedensowy wzrost liczby tzw. „nocy tropikalnych”, czyli nocy, podczas których temperatura nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza. Zjawisko to – choć jego nazwa może brzmieć przyjemnie – niesie za sobą poważne konsekwencje. Nie tylko dla zdrowia człowieka, ale także dla rolnictwa czy branży turystycznej.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Planeta
W Polsce deszcz, w Europie upał. Za nami trzeci najcieplejszy lipiec w historii
Planeta
Pory roku zanikają. Naukowcy proponują nowy podział. „Sezon śmieci” zamiast zimy
Planeta
Susze czy powodzie to nie koniec. Zmiany klimatu spotęgują też inny problem
Planeta
Czym oddychamy w Europie? Eksperci zwracają uwagę na sytuację w Polsce
Planeta
Tysiące ton inwazyjnych wodorostów na plażach w Hiszpanii. Władze są bezradne
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama