W wielu miejscach w Stanach Zjednoczonych temperatura w czerwcu przekroczyła już 40 stopni Celsjusza. Zagrożeni ekstremalnymi upałami są mieszkańcy między innymi takich stanów jak Arizona, Nowy Meksyk i Pensylwania, ale także stolicy państwa – Waszyngtonu. Sytuacja jest na tyle trudna, że 77 milionów Amerykanów zostało objętych ostrzeżeniami dotyczącymi wysokiej temperatury. Eksperci podkreślają, że za upały odpowiedzialna jest między innymi kopuła ciepła, w której uwięzione jest rozgrzane powietrze. Zdaniem badaczy obejmie ona szeroki obszar kraju. Czym jest to zjawisko?