Brytyjski dziennik „The Guardian” opisał najnowszy raport organizacji Global Commission on the Economics of Water, w którym szczegółowo przeanalizowano globalny system wodny oraz istotę zasobów wodnych dla poszczególnych państw. Eksperci skupili się także na zagrożeniach, z którymi możemy mieć do czynienia w przyszłości.
Jak wskazali w raporcie badacze, dane są niezwykle niepokojące. Już dziś ponad dwa miliardy ludzi na świecie nie mają bowiem dostępu do bezpiecznych zasobów wodnych. Średnio co 80 sekund przez choroby wywołane zanieczyszczeniami wody umiera dziecko poniżej 5. roku życia, a brak dostępu do wody pogłębia kryzys żywnościowy. Eksperci alarmują, że jeżeli w porę nie podejmiemy działań, może być jeszcze gorzej.
Od dekad źle zarządzamy zasobami wodnymi
Naukowcy zaznaczyli, że głównym powodem kryzysu związanego z wodą jest trwające od dekad złe zarządzanie zasobami wodnymi. Z szacunków badaczy wynika, że do 2030 roku zapotrzebowanie na wodę może przekroczyć dostępne zasoby aż o 40 procent. Sytuacji nie pomaga też globalne ocieplenie, które wiąże się z utratą bioróżnorodności.
Czytaj więcej
Eksperci z Natural England, publicznego organu sponsorowanego przez brytyjskie Ministerstwo Środowiska, twierdzą, że jednym ze sposobów na walkę z suszą, może być tworzenie w przydomowych ogródkach terenów podmokłych. „Bagienne ogrody mogą pomóc dzikiej faunie i florze” - zaznaczają.
Jak podkreśla w rozmowie z „Guardianem” Johan Rockstrom, dyrektor Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu w Poczdamie, „dowody naukowe wskazują, że mamy do czynienia z kryzysem wodnym”. - Źle wykorzystujemy wodę, zanieczyszczamy ją i zmieniamy cały globalny cykl hydrologiczny, poprzez to, co robimy z klimatem. To potrójny kryzys - zaznaczył. - Potrzebujemy znacznie bardziej proaktywnego i ambitnego podejścia opartego na wspólnym dobru. Musimy postawić w centrum sprawiedliwość i równość, to nie jest tylko problem technologiczny czy finansowy - dodała współprzewodnicząca Globalnej Komisji ds. Ekonomiki Wody, Mariana Mazzucato, profesor w University College London.