„Prawa do ogromnych fragmentów afrykańskich lasów są sprzedawane w ramach serii wielkich transakcji dotyczących offsetu węglowego, łącznie mowa o terenach o łącznej powierzchni przekraczającej powierzchnię Wielkiej Brytanii” – piszą dziennikarza „Guardiana” ujawniający transakcje, za którymi stoi tajemniczy członek dubajskiej rodziny panującej.
Mowa o projektach, które dotyczą sporych części kilku krajów afrykańskich, między innymi Liberii, Zimbabwe, Zambii i Tanzanii, a także Kenii. Prawa wynikające z zarządzania tymi obszarami, mogą być warte miliardy dolarów. „Te transakcje wzbudziły obawy o nowe <wydzieranie sobie Afryki>” – pisze „Guardian” nawiązując do XIX-wiecznej walki mocarstw kolonialnych o bogactwa naturalne tego kontynentu.
Zmiany klimatyczne: walka o lasy w Afryce
Eksperci klimatyczni od dawna podkreślają, że kompensacja emisji gazów cieplarnianych nie stanowi rozwiązania problemu postępujących zmian klimatu, a jedynie próbę ocieplenia wizerunku firm zanieczyszczających środowisko.
O ile jednak redukcja emisji wymaga pewnego wysiłku, o tyle zakup kredytów węglowych stanowi jedynie kwestię pieniędzy, które firmy chętnie wydają, aby uniknąć wdrażania zmian, które rzeczywiście wpłynęłyby pozytywnie na środowisko.
W sytuacji gdy emisje wciąż niebezpiecznie rosną, należy je ograniczać, a nie magazynować, zwłaszcza, że ich ponowne uwolnienie do atmosfery z tymczasowych magazynów, może doprowadzić do dalszego ich wzrostu.