Coraz mniej wycinek na potrzeby plantacji oleju palmowego w Indonezji

Wycinanie lasów tropikalnych dla oleju palmowego w Indonezji w ostatnich latach znacząco zmalało.

Publikacja: 25.05.2023 12:03

Coraz mniej wycinek na potrzeby plantacji oleju palmowego w Indonezji

Foto: AdobeStock

Do poziomu 5 proc., względem historycznych rekordów, zmaleć miała wycinka lasów tropikalnych w Indonezji na potrzeby plantacji oleju palmowego – poinformowano na instagramowym profilu Dziennikarz dla Klimatu, powołując się na dane opublikowane w portalu thetreemap.com monitorującym wpływ działalności człowieka na lasy tropikalne.

Jak czytamy, w połowie XX wieku Indonezja była wypełniona lasami w ponad 80 proc. Dziś jest to zaledwie 50 proc. 

Jeszcze dekadę temu w Indonezji powstawało ponad 500 tys. ha nowych plantacji oleju palmowego rocznie. W niektórych latach było to nawet 800 tysięcy. Od 2012 roku odnotowuje się jednak znaczące spadki. Związany z tym poziom wylesiania spadł dzięki temu poniżej 5 proc. względem historycznych rekordów. Choć dane wciąż są alarmujące, pozytywne jest jednak to, że widać jakąś zmianę. 

Warto docenić zmiany także w sąsiadującej z Indonezją Malezji, która zapewnia ok. 30 proc. światowej produkcji oleju palmowego – w niej także zaobserwowano podobne do Indonezji tendencje spadkowe. 

Na przestrzeni ostatnich lat problemy związane z olejem palmowym były szeroko nagłaśniane. Do zmiany więc w dużej mierze mogli doprowadzić między innymi konsumenci, którzy wywierali presję na producentów, by działali w bardziej przemyślany sposób. 

Mimo zmian, obszary wylesione w zdecydowanej większości nie zostały jednak przywrócone do stanu naturalnego. 

Czytaj więcej

Gigant oleju palmowego traci ekologiczny certyfikat

Ogromne straty 

Z analizy organizacji Global Forest Watch wynika, że Indonezja straciła w tym wieku 18 proc. powierzchni lasów. Organizacja TheTreeMap wskazuje zaś, że od 2001 do 2019 roku utracono 11 proc. powierzchni indonezyjskich lasów, z czego jedną trzecią właśnie na potrzeby produkcji oleju palmowego. W Malezji powierzchnia pierwotnych lasów zmniejszyła się natomiast w XXI wieku o blisko 20 proc.

Olej palmowy, o którym mowa, jest niemal wszędzie – znajduje się w jedzeniu, w kosmetykach, w środkach czystości czy też w paliwie. Jest to najczęściej spożywany olej roślinny na Ziemi. Szacuje się, że 50 proc. wszystkich produktów w opakowaniach na sklepowych półkach zawiera ten składnik.

Mówiąc o negatywnych skutkach uprawy oleju palmowego zwraca się uwagę na fakt, że odbywa się ona kosztem różnorodności biologicznej i ekosystemów w krajach, w których jest produkowany, czyli właśnie głównie Malezji i Indonezji. Z danych WWF wynika, że powierzchnia lasów deszczowych, o wielkości 27 boisk piłkarskich, jest usuwana co minutę. Wycinka na tak dużą skalę powoduje zagrożenie życia wielu gatunków. Azja Południowo-Wschodnia dodatkowo mierzy się także z problemem podpaleń, które są stosowane do przekształcania lasów w plantacje.

Do poziomu 5 proc., względem historycznych rekordów, zmaleć miała wycinka lasów tropikalnych w Indonezji na potrzeby plantacji oleju palmowego – poinformowano na instagramowym profilu Dziennikarz dla Klimatu, powołując się na dane opublikowane w portalu thetreemap.com monitorującym wpływ działalności człowieka na lasy tropikalne.

Jak czytamy, w połowie XX wieku Indonezja była wypełniona lasami w ponad 80 proc. Dziś jest to zaledwie 50 proc. 

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lasy
Wycinka „zielonych płuc Ziemi” ostro hamuje. Drwalom zostało tylko 6 lat
Lasy
Grzybowa anomalia w polskich lasach. Eksperci są zaniepokojeni
Lasy
„Złodzieje drzew”. Nowe zjawisko we Francji. Zapowiedź ekokatastrofy?
Lasy
Projekty sadzenia lasów w Afryce w ogniu krytyki. „To niszczenie ekosystemów”
Lasy
Drzewa zaczynają „kaszleć” dwutlenkiem węgla. To skutek zmian klimatu