Wyniki śledztwa: produkcja wołowiny odpowiada za wylesianie Australii

Śledztwo dziennikarskie Unearthed ujawniło, że od 2018 roku wylesiono 13,5 tys. hektarów na 57 fermach mięsnych w Queensland w Australii.

Publikacja: 21.12.2021 16:03

Wyniki śledztwa: produkcja wołowiny odpowiada za wylesianie Australii

Foto: Adobe Stock

Według analizy powiązanej z Greenpeace grupy Unearthed, mimo uchwalenia w 2018 roku przepisów mających drastycznie ograniczyć wylesianie, proceder nadal trwa. Uważa się, że wynika to z szeregu luk prawnych, pozwalających właścicielom gruntów na kontynuację wyrębów, również na obszarach zaklasyfikowanych jako prawdopodobne siedliska zagrożonych gatunków. Według danych zebranych w trakcie śledztwa, obszary te stanowią aż 56 proc. wylesionych gruntów.

Czytaj więcej

Australia nie narzuci limitów największym trucicielom. Apel odrzucony

Luka zidentyfikowana przez Unearthed wyłącza ogromne połacie hektarów lasów, które wcześniej zostały wykarczowane, nawet jeśli mają ponad 15 lat i klasyfikuje się je jako „odrosty o wysokiej wartości”.

Australia znajduje się na liście globalnych punktów zapalnych wylesiania WWF, jako jedyny kraj rozwinięty. Raport Wilderness Society z 2019 roku wykazał, że produkcja wołowiny jest główną przyczyną wylesiania w stanie Queensland, odpowiadając za jego 73 proc. w latach 2013-2019.

Organizacja ostrzegła, że brytyjscy konsumenci będą mogli wkrótce znaleźć w sklepach produkty powiązane z wylesianiem w Australii.

„Eksport mięsa jest głównym elementem negocjowanej obecnie umowy handlowej między Wielką Brytanią a Australią. Zasadniczo porozumienie – pierwszy etap pełnoprawnej umowy handlowej – zostało podpisane w czerwcu, obejmując zwiększenie kontyngentów bezcłowych na wołowinę dla Australii, drugiego co do wielkości eksportera wołowiny na świecie, w ciągu następnej dekady. Umowa handlowa została poddana analizie po tym, jak Sky News ujawniło, że brytyjscy ministrowie Liz Truss i Kwasi Kwarteng po cichu zrezygnowali z zobowiązań dotyczących zmian klimatycznych z powodu żądań Wielkiej Brytanii” – czytamy na stronie Unearthed.

Czytaj więcej

Australia jeszcze długo nie zamierza rezygnować z węgla

Wydaje się, że wyniki śledztwa mogą doprowadzić do zmian na rynku wołowiny. Jak podaje organizacja, globalny gigant mięsny JBS nie był w stanie zaprzeczyć z całą pewnością, że jego produkty nie pochodzą z terenów wylesionych na podstawie luki w prawie. I choć firma wydała oświadczenie, że jest zaangażowana w łańcuchy dostaw wolne od wylesiania, inny raport wykazał niedawno, że JBS odpowiada m.in. za sprzedaż wołowiny pochodzącej z gruntów wylesionych w Ameryce Łacińskiej.

Na początku grudnia Mighty Earth i Repórter Brasil we wspólnym śledztwie udokumentowali, w jaki sposób europejscy detaliści sprzedawali brazylijską wołowinę od JSB, która pochodziła z terenów wylesionych lasów tropikalnych. W odpowiedzi na ujawnione informacje, część brytyjskich sieci supermarketów postanowiła wycofać się ze sprzedaży produktów mięsnych pochodzących z Brazylii. Taką deklarację złożył m.in. Sainsbury's w Wielkiej Brytanii i Carrefour w Belgii.

Według analizy powiązanej z Greenpeace grupy Unearthed, mimo uchwalenia w 2018 roku przepisów mających drastycznie ograniczyć wylesianie, proceder nadal trwa. Uważa się, że wynika to z szeregu luk prawnych, pozwalających właścicielom gruntów na kontynuację wyrębów, również na obszarach zaklasyfikowanych jako prawdopodobne siedliska zagrożonych gatunków. Według danych zebranych w trakcie śledztwa, obszary te stanowią aż 56 proc. wylesionych gruntów.

Luka zidentyfikowana przez Unearthed wyłącza ogromne połacie hektarów lasów, które wcześniej zostały wykarczowane, nawet jeśli mają ponad 15 lat i klasyfikuje się je jako „odrosty o wysokiej wartości”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Lasy
„Złodzieje drzew”. Nowe zjawisko we Francji. Zapowiedź ekokatastrofy?
Lasy
Projekty sadzenia lasów w Afryce w ogniu krytyki. „To niszczenie ekosystemów”
Lasy
Drzewa zaczynają „kaszleć” dwutlenkiem węgla. To skutek zmian klimatu
Lasy
Wycinka lasów tropikalnych Amazonii wyhamowała. Najlepszy wynik od lat
Lasy
Firma z Dubaju kontroluje miliony hektarów lasów w Afryce. W tle kredyty węglowe