W ciągu ostatnich lat popularność narzędzi sztucznej inteligencji (AI) dynamicznie zrosła. Według danych McKinsey & Company w 2017 roku co piąta badana firma potwierdziła wdrożenie AI w co najmniej jednym obszarze biznesowym. Pięć lat później liczba ta wzrosła do 50 proc., a w 2023 roku osiągnęła 72 proc. Argumentów za wykorzystaniem sztucznej inteligencji jest wiele – może wesprzeć funkcjonowanie wielu sektorów, usprawnić szereg procesów, a nawet przyczynić się do wzrostu liczby miejsc pracy. Wśród nielicznych minusów należy jednak wymienić wpływ tej technologii na klimat.
Korzystanie z chatbotów, takich jak ChatGPT, zużywa zdecydowanie więcej energii niż wyszukiwanie informacji w tradycyjnych wyszukiwarkach internetowych. Jak podaje Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), uzyskanie odpowiedzi od ChatGPT wymaga aż dziesięć razy więcej prądu niż wyszukiwanie w Google’u. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez KnownHost, ChatGPT generuje ponad 260 000 kg CO2 miesięcznie, czyli równowartość 260 lotów między Nowym Jorkiem a Londynem.
Sztuczna inteligencja. Paliwa kopalne w czasach nowych technologii
Jak wynika z raportów opublikowanych w 2024 roku przez gigantów technologicznych, Google oraz Microsoft, rozwój sztucznej inteligencji mocno odbił się na generowanych przez te koncerny emisjach gazów cieplarnianych.
Google w swoim raporcie potwierdza wzrost emisji o 48 proc. w latach 2019–2023, „podkreślając wyzwanie redukcji emisji przy jednoczesnym wzroście intensywności obliczeniowej i zwiększaniu inwestycji w infrastrukturę techniczną w celu wsparcia tej transformacji w kierunku AI”. Z kolei Microsoft ujawnia, że w latach 2020–2023 jego emisje wzrosły o 29,1 proc. z uwagi na inwestycje „w infrastrukturę potrzebną do rozwoju nowych technologii”.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) opublikowała raport, w którym szacuje, że do 2030 roku zużycie energii elektrycznej przez centra danych na świecie ma wzrosnąć ponaddwukrotnie, osiągając ok. 945 terawatogodzin (TWh), czyli więcej niż obecne zużycie energii elektrycznej w Japonii. W raporcie stwierdzono, że wzrost będzie napędzany rosnącym zainteresowaniem różnymi usługami, jednak to narzędzia sztucznej inteligencji stanowią jego główny motor. Szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej Fatih Birol podkreślił, że do końca dekady w Stanach Zjednoczonych centra danych mają odpowiadać za niemal połowę wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną; w Japonii za ponad połowę; a w Malezji za jedną piątą.