30 listopada w Dubaju rozpoczął się światowy szczyt klimatyczny COP28. Przed nami aż dwa tygodnie niełatwych negocjacji między przedstawicielami blisko 200 państw.
Pierwszy dzień COP28 przyniósł sukces – udało się ustalić zasady działania funduszu na rzecz strat i szkód (Loss and Damage Fund), który ma wspomagać kraje rozwijające dotknięte skutkami zmian klimatycznych.
Delegaci zebrani w Dubaju wyrazili zgodę na zaproponowane zasady funkcjonowania funduszu, co uznaje się za udany początek COP28 – dotąd nie udawało się wyjść poza deklaracje dotyczące gotowości stworzenia funduszu.
Fundusz może być ratunkiem dla milionów ludzi – umożliwi odbudowę domów po klęskach żywiołowych, będzie stanowić wsparcie dla rolników, których plony zostały zniszczone oraz ułatwi przeprowadzkę społecznościom, które muszą zostać przesiedlone ze względu na przykład na podnoszenie się poziomu mórz i oceanów.
Jako pierwsi wpłatę zadeklarowali gospodarze szczytu – ZEA przeznaczy na ten cel 100 milionów dolarów. Podobną kwotę chcą wpłacić Niemcy. Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, największej gospodarki świata, zapowiedzieli, że zarezerwują na ten cel nieco ponad 20 milionów dolarów. Japonia – 10 milionów dolarów. Wielka Brytania – 60 milionów dolarów.