Hiszpania wprowadza „urlopy klimatyczne”. Inne kraje UE pójdą jej śladem?

Władze Hiszpanii poinformowały o wprowadzeniu nowych przepisów, które umożliwiają skorzystanie z kilku dni płatnego zwolnienia w przypadku zagrożeń pogodowych, które mogą wywołać klęskę żywiołową. Hiszpańska ministra pracy podkreśliła, że „nikt nie powinien ryzykować życiem w obliczu kryzysu klimatycznego".

Publikacja: 17.12.2024 04:17

Hiszpańska Walencja była jednym z miast najbardziej dotkniętych przez gwałtowną powódź z październik

Hiszpańska Walencja była jednym z miast najbardziej dotkniętych przez gwałtowną powódź z października 2024 roku.

Foto: REUTERS/Eva Manez

Pod koniec października Hiszpania zmierzyła się z jedną najpoważniejszych w skutkach powodzi, jakie nawiedziły ten kraj w ostatnich dekadach. Ulewne deszcze na wschodzie kraju doprowadziły do zerwania mostów i zniszczenia wielu budynków. Setki tysięcy mieszkańców regionu straciły dostęp do prądu i wody bieżącej. Powódź doprowadziła także do śmierci ponad 220 osób, a tysiące mieszkańców kraju zostało zmuszonych do opuszczenia domów.

Ze względu na tragiczną w skutkach powódź władze Hiszpanii przyspieszyły decyzję o wprowadzeniu nowych przepisów. Ma to związek między innymi z zachowaniem firm, które – mimo alertów pogodowych – wymagały od pracowników, by ci wykonywali swoje obowiązki. 

Czytaj więcej

Rekordowe ulewy w Hiszpanii. Eksperci: powódź to efekt „zimnej kropli”

Premier Hiszpanii: Zwolnienia klimatyczne to inwestycja w przyszłość

Hiszpańskie media informują, że minister pracy Yolanda Díaz ogłosiła wprowadzenie nowych przepisów mających na celu ochronę pracowników w sytuacjach ekstremalnych, takich jak powódź, do której doszło pod koniec października. Jak zaznaczyła polityk w rozmowie z RTVE, „żaden pracownik nie powinien ryzykować życia w obliczu kryzysu klimatycznego”.  Dodała także, że „zwolnienia klimatyczne to nie tylko reakcja na kryzys, a inwestycja w przyszłość". 

Nowe zasady zakładają między innymi, że jeżeli służby ogłoszą alarm pogodowy, hiszpańscy pracownicy będą mogli skorzystać z czterech dni płatnego urlopu. Po tym okresie będzie możliwe także przejście na skrócony czas pracy. 

Jak zauważył minister gospodarki Hiszpanii Carlos Cuerpo, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie środki zapobiegawcze, koszty związane z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi – będącymi m.in. skutkiem zmian klimatu – mogą się podwoić do 2050 roku. 

Władze Hiszpanii poinformowały także, że przeznaczą dodatkowe 2,3 miliarda euro na pomoc dla ofiar powodzi. Decyzja władz kraju  nie spodobała się wszystkim i budzi niemałe kontrowersje – hiszpańska opozycja zaznacza bowiem, że koalicja rządząca wykorzystuje tragiczną powódź, by się promować. 

Czytaj więcej

Większość Polaków uważa anomalie pogodowe za poważne zagrożenie. Czego się obawiamy?

Anomalie pogodowe są coraz częstsze. Eksperci: To skutki zmian klimatu

W niektórych częściach Walencji – takich jak miasta Turis, Chiva czy Bunol – w październiku odnotowano ponad 400 mm opadów deszczu, co skłoniło państwową agencję meteorologiczną AEMET do ogłoszenia czerwonego alarmu. Został on obniżony do pomarańczowego, gdy opady deszczu ustąpiły. Sytuacja wciąż jednak była trudna. Powodzie wystąpiły również w innych częściach kraju, w tym w regionie Andaluzji na południu Hiszpanii.

Skutki powodzi w Hiszpanii były najtragiczniejsze w Europie od 2021 roku, gdy w Niemczech zginęło co najmniej 185 osób – spowodowały one bowiem śmierć ponad 220 osób. Była to prawdopodobnie najgorsza powódź we współczesnej historii kraju.

Kończący się rok 2024 przyniósł nasilenie skutków gwałtownych warunków pogodowych. Przez cały rok mówiło się o rozmaitych anomaliach pogodowych – m.in. huraganach w USA, supertajfunie w Azji, pożarach w Chile czy właśnie powodzi w Hiszpanii. A prognozy nie są zbyt optymistyczne – Światowa Organizacja Meteorologiczna przewiduje bowiem, że kolejny rok z rzędu będziemy mieli do czynienia z najgorętszym w historii rokiem. To efekt serii wyjątkowo wysokich miesięcznych średnich temperatur na świecie.

Anomalie pogodowe miały miejsce także w Polsce. Południowo-zachodnia część naszego kraju ucierpiała w wyniku tragicznej w skutkach powodzi, która przetoczyła się przez Europę Środkową we wrześniu. Liczbę mieszkańców miejscowości objętych stanem klęski żywiołowej szacowało się na dwa miliony 390 tysięcy. Bezpośrednio dotkniętych w wyniku powodzi zostało natomiast 57 tysięcy osób.

Pod koniec października Hiszpania zmierzyła się z jedną najpoważniejszych w skutkach powodzi, jakie nawiedziły ten kraj w ostatnich dekadach. Ulewne deszcze na wschodzie kraju doprowadziły do zerwania mostów i zniszczenia wielu budynków. Setki tysięcy mieszkańców regionu straciły dostęp do prądu i wody bieżącej. Powódź doprowadziła także do śmierci ponad 220 osób, a tysiące mieszkańców kraju zostało zmuszonych do opuszczenia domów.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat i ludzie
Większość Polaków uważa anomalie pogodowe za poważne zagrożenie. Czego się obawiamy?
Klimat i ludzie
Nieszczęśliwe owoce pomogą rozwiązać problem marnowania żywności? Ciekawe badanie
Klimat i ludzie
Czy państwa mają obowiązek walczyć ze zmianami klimatu? Przełomowa opinia MTS
Klimat i ludzie
Jaki wpływ na środowisko ma Black Friday? Święto przecen i góra śmieci
Klimat i ludzie
Polacy nie chcą rezygnować ze stylu życia, który szkodzi planecie. Nowe badanie
Materiał Promocyjny
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność