W przełomowym orzeczeniu Sąd Konstytucyjny Korei Południowej uznał przepis południowokoreańskiej ustawy klimatycznej za niezgodny z konstytucją. To precedens na skalę kontynentu, a powodowie wyrazili nadzieję, że decyzja sądu zainspiruje również obywateli innych krajów do walki o swoje prawa klimatyczne.
Sąd przyznał powodom rację, że władze kraju muszą opracować plany dotyczące redukcji emisji gazów cieplarnianych w latach 2031-2049, nakazując rządowi zmianę ustawy o neutralności węglowej do końca lutego 2026 roku, tak aby je uwzględniała. Stwierdził jednak, że nie ma konieczności uchwalania bardziej ambitnego celu na rok 2030, uznając, że obecny nie jest niezgodny z konstytucją. W oświadczeniu powodowie wyrazili rozczarowanie, że ich roszczenia nie zostały uwzględnione w całości, podkreślając jednak, że samo orzeczenie stanowi „znaczący postęp” w zakresie ochrony obywateli przed konsekwencjami pogłębiającego się kryzysu klimatycznego.
Sąd Konstytucyjny w Korei: rząd ma obowiązek opracować plany redukcji emisji
Batalia sądowa w tej sprawie trwała cztery lata. Pierwszy pozew został złożony w marcu 2020 roku przez członków koreańskiego oddziału organizacji Youth 4 Climate Action, którzy uzasadnili go faktem naruszania podstawowych praw obywateli – w tym przyszłych pokoleń – niewystarczająco ambitnymi celami w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych. Z czasem w podobnej kwestii złożono trzy kolejne pozwy, przez łącznie 255 powodów.
Czytaj więcej
Autorzy badania opublikowanego na łamach „Nature Climate Change” alarmują, że dotychczasowy cel klimatyczny – utrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza, jest już nieosiągalny. I dodają – choć dysponujemy odpowiednią technologią, powolne wprowadzanie ambitnych polityk klimatycznych blokuje osiągnięcie globalnych celów klimatycznych.
Jak stwierdziła Seo-kyung Kim, aktywistka z Youth4ClimateAction, „reagowanie na kryzys klimatyczny oznacza zmniejszanie jego ryzyka, kontrolowanie czynników, które mogą zaostrzyć kryzys, i budowanie sieci bezpieczeństwa w celu podtrzymania życia i społeczeństwa”. Aktywistka przyznała, że ma nadzieję wkrótce dostrzec zmiany, jakie orzeczenie sądu wywrze na kształtowanie nowych standardów reagowania na zmiany klimatu.