Według danych grupy Climate Action Tracker, kontynuacja bieżącej światowej polityki klimatycznej najprawdopodobniej doprowadzi do wzrostu globalnej temperatury o ok. 2,7°C powyżej poziomu sprzed epoki industrialnej.
To niemal dwukrotność celu ustalonego w porozumieniu paryskim z 2015 roku. Naukowcy nie mają wątpliwości, że utrzymanie wzrostu globalnej temperatury na poziomie 1,5°C w stosunku do epoki przedindustrialnej jest możliwe dzięki wspólnym wysiłkom poszczególnych krajów oraz zwiększeniu uch ambicji klimatycznych.
Wybory, które zdecydują o losach klimatu
W tym roku do urn pójdą wyborcy w pięciu najbardziej emisyjnych krajach świata: W USA, Indiach, Indonezji, Rosji, a także, w pewnym sensie, wyborcy, którzy wezmą udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Wyniki tych wyborów mogą mieć decydujący wpływ na politykę klimatyczną oraz szanse na osiągnięcie globalnych celów klimatycznych.
Autorzy artykułu opublikowanego w „Nature” przypominają, że Joe Biden, który będzie się ubiegał o reelekcję w USA, zasłynął ogłoszoną w sierpniu 2022 roku ustawą o redukcji inflacji, ocenianą przez ekspertów jako historyczny wysiłek w zakresie redukcji krajowych emisji dwutlenku węgla.