Kryzys klimatyczny jest w największym stopniu napędzany przez spalanie paliw kopalnych. Węgiel, ropa oraz gaz odpowiadają za ponad 75 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych i niemal 90 proc. wszystkich emisji dwutlenku węgla.
W 2023 roku sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres ostrzegał, że nie da się uniknąć najgorszych scenariuszy katastrofy klimatycznej bez niezwłocznej transformacji energetycznej. Szef ONZ podkreślił, że giganci branży paliw kopalnych są odpowiedzialni za pogłębiający się kryzys klimatyczny, inwestując w kolejne projekty węglowe, gazowe oraz naftowe, zamiast rozwijać czystą energię i wspierać przejście na niskoemisyjne źródła energii.
Szef giganta naftowego o zmianach klimatu
Jednak mimo że eksperci i naukowcy nie mają wątpliwości, kto ponosi największą winę za zmiany klimatu, przedstawiciele branży kopalnej są innego zdania. Szef Exxon Mobil Corp., Darren Woods, oświadczył niedawno w wywiadzie dla magazynu Fortune, że postępujące ocieplenie klimatu wynika z opieszałości społeczeństwa i spóźnionych inwestycji w technologie mogące powstrzymać wzrost globalnej temperatury.
Czytaj więcej
Dotychczas naukowcy nie wiedzieli, kiedy dokładnie – i z jakiego powodu – lodowiec Thwaitesa, zwany też „Lodowcem zagłady”, zaczął gwałtownie topnieć. Teraz – jak twierdzą – poznali odpowiedź na to pytanie.
„Świat nie jest na dobrej drodze do osiągnięcia swoich celów klimatycznych” – oświadczył Woods, podkreślając, że to nie paliwa kopalne stanowią problem, a rzekoma niechęć konsumentów do płacenia za przejście na czystą energię. Według szefa Exxon ludzie powinni mieć świadomość kosztów sprawiedliwej transformacji energetycznej oraz chęć do ich pokrycia.