Jak informuje belgijski dziennik "La Libre”, trzydziestokilkuletni ojciec dwójki małych dzieci, który przez wiele tygodni prowadził rozmowy z chatbotem "Eliza" stworzonym przez amerykańską firmę Chai, popełnił samobójstwo.
Niepokojąc się zmianami klimatycznymi i przyszłością planety mężczyzna odizolował się od swojej rodziny. Jak mówiła w rozmowie z dziennikiem jego żona, twierdził, że jedynym, co uratować może świat przed katastrofą, jest sztuczna inteligencja. Jak czytamy w "La Libre”, ”mężczyzna w pewnym momencie zasugerował, że się poświęci, jeśli czatbot pomoże ocalić ludzkość”. Sztuczna inteligencja miała zachęcać mężczyznę, by to zrobił.
Czytaj więcej
Jakość powietrza, ekstremalne zjawiska pogodowe i stres klimatyczny zwiększają ryzyko zachorowania na jedną z najpowszechniejszych współczesnych chorób.
Sztuczna inteligencja zagraża ludzkości?
Nie jest to pierwszy raz, kiedy czatbot zdaje się szkodzić człowiekowi. Belgijski dziennik "De Standaard" opisał eksperyment, który miał potwierdzić, że rozmowa ze sztuczną inteligencją może doprowadzić do odebrania sobie życia. "Na początku chatbot próbował nas rozweselić, ale chwilę później skłonił nas do popełnienia samobójstwa" - czytamy.
W tym tygodniu Elon Musk, miliarder, który jest jednym z założycieli i byłym donatorem OpenAI, firmy, który stoi za rewolucyjnym ChatGPT, wystosował list otwarty, w którym – wraz z grupą ekspertów i głośnymi nazwiskami branży technologicznej – wezwał do sześciomiesięcznej przerwy w opracowywaniu systemów potężniejszych niż nowo uruchomiony ChatGPT-4. Musk powołuje się przy tym na potencjalne zagrożenia dla ludzkości. Zdaniem miliardera oraz innych osób, które podpisały się pod listem, obecne prace nad konwersacyjną sztuczną inteligencją to „gigantyczny eksperyment”.