Ile Polskę będzie kosztować trzymanie się energetyki węglowej

Jak wynika z nowego raportu organizacji Health and Environment Alliance (HEAL), dalsze trwanie przy energetyce węglowej w Polsce będzie oznaczać ogromne koszty finansowe oraz zdrowotne.

Publikacja: 01.02.2023 08:00

Ile Polskę będzie kosztować trzymanie się energetyki węglowej

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

Autorzy raportu przypominają, że Polska jest krajem najsilniej uzależnionym od produkcji energii ze spalania węgla w całej Unii Europejskiej. W listopadzie 2022 roku łączna zainstalowana moc wszystkich elektrowni w Polsce wynosiła 60,1 GW, z czego 60 proc. generowały elektrownie konwencjonalne, w tym Elektrownia Bełchatów. Produkcja energii elektrycznej w Polsce generuje szczególnie wysokie emisje dwutlenku węgla, trzykrotnie przekraczające średnią unijną, a średni wiek polskiej elektrowni wynosi 47 lat.

Nie pozostaje to bez wpływu na zdrowie Polek i Polaków, narażonych na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem oraz ponoszących konsekwencje zdrowotne, wynikające z pogłębiającego się kryzysu klimatycznego. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), oddychanie zanieczyszczonym powietrzem stanowi główne środowiskowe zagrożenie dla zdrowia publicznego. Naukowcy ostrzegają, że nie istnieje bezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza, a ryzyko dla zdrowia występuje przy stężeniach niższych, niż wcześniej zakładano.

Czytaj więcej

Globalny raport: ostatniego tchnienia węgla jeszcze nie widać

Tymczasem Polska, jako jedyny kraj Unii Europejskiej, nie zadeklarowała daty odejścia od węgla. Mimo, że w umowie społecznej zawartej pomiędzy rządem a górnikami, jako termin umowny określono rok 2049, to nie stanowi on daty prawnie wiążącej. Dodatkowo, jak podkreślają eksperci i ekspertki, jest to zdecydowanie zbyt późno, aby należycie wywiązać się z obowiązków międzynarodowych w zakresie ograniczenia emisji i powstrzymania dalszego ocieplania się planety. Według naukowców, mając na uwadze powstrzymanie katastrofy klimatycznej, kraje OECD powinny odejść od węgla najpóźniej do końca obecnej dekady.

Jak podkreślają autorzy raportu, zwlekanie z odejściem od energetyki węglowej, może mieć również dla mieszkańców Polski szereg konsekwencji zdrowotnych a także finansowych, wynikających z utraconych dni pracy oraz obciążeniem sektora opieki medycznej.

Analiza zawiera trzy scenariusze odejścia Polski od węgla oraz skutki i koszty zdrowotne dla każdego z nich. W raporcie umieszczono również studium przypadku elektrowni Bełchatów, będące największą w kraju jednostką spalającą węgiel.

Najbardziej ambitny scenariusz, zgodny z zaleceniami naukowców, zakłada wygaszenie wszystkich polskich elektrowni węglowych do końca 2030 roku, pośredni jako datę odejścia od węgla przyjmuje rok 2035, a najpóźniejszy – 2049. W przypadku pierwszego z nich, jedynymi konwencjonalnymi źródłami energii, wykorzystywanymi w Polsce po 2030 roku, byłyby biomasa oraz biogaz. Jak wynika z raportu, realizacja tego scenariusza, w porównaniu do najpóźniejszego, umożliwiłaby uniknięcie m.in. 494 399 przypadków objawów astmy u dzieci z powodu narażenia na pył PM10, ponad 24 tys. hospitalizacji z powodu chorób układu krążenia oraz układu oddechowego, spowodowanych narażeniem na pył PM2.5, ponad 30 tys. przedwczesnych zgonów oraz wielu innych przypadków chorób, a także utraconych dni pracy. Choć ten scenariusz wiąże się z wystąpieniem nawet 9 tys. zgonów oraz kosztów zdrowotnych, sięgających ok. 148 mld złotych, umożliwia zaoszczędzenie aż 273 mld złotych.

W przypadku scenariusza zakładającego odejście od produkcji energii z węgla pięć lat później, należy spodziewać się ponad 5 tys. dodatkowych przedwczesnych zgonów, w porównaniu z poprzednim modelem. Nadal uda się jednak uniknąć niemal 5 mln utraconych dni pracy oraz niemal 19 tys. przedwczesnych zgonów, w porównaniu do scenariusza najpóźniejszego.

Czytaj więcej

MAE: niepokojące dane zużycia węgla w 2022 roku

Realizacja modelu, zakładającego odejście od węgla do 2049 roku, wiąże się z łącznymi, skumulowanymi kosztami skutków zdrowotnych, sięgającymi do 2060 roku 422 mld złotych. W całym okresie funkcjonowania elektrowni węglowych emisje mogą doprowadzić do niemal 34 tys. przedwczesnych zgonów, wielu innych przypadków chorób oraz hospitalizacji, a także milionów utraconych dni pracy.

Autorzy raportu podkreślają, że konieczne jest niezwłoczne określenie przez decydentów konkretnej, wiążącej daty odejścia od energetyki węglowej i wygaszania elektrowni spalających paliwa kopalne. Ostrzegają też przed pozornie skutecznymi rozwiązaniami, takimi jak rezygnacja z węgla na rzecz gazu lub biomasy. Rekomendują natomiast wsparcie rozwoju OZE, energetyki prosumenckiej oraz efektywności energetycznej. W raporcie zawarto również zalecenia dla przedstawicieli sektora zdrowia, którzy zdaniem autorów analizy, powinni włączyć się w proces przygotowywania planów transformacji energetycznej w Polsce. Powinni również wspierać podnoszenie świadomości zarówno decydentów, jak i społeczeństwa, w zakresie konsekwencji zdrowotnych zanieczyszczenia powietrza i zmiany klimatu wynikających ze spalania paliw kopalnych.

Jak podkreśla Anne Stauffer, wicedyrektorka i kierowniczka strategiczna HEAL, aby właściwie zadbać o zdrowie Polek i Polaków, konieczna jest realizacja scenariusza, zakładającego odejście od energetyki węglowej do końca obecnej dekady.

– Odejście od węgla do 2030 roku to potrzebny krok, aby odpowiednio zadbać o zdrowie ludzi, ale również to kluczowa decyzja, żeby spełnić wytyczne polityki klimatycznej UE i Porozumienia [Paryskiego]. Musimy wreszcie skończyć ze sztucznym podtrzymywaniem przy życiu zanieczyszczającego sektora węglowego i zmuszaniem ludzi do płacenia za to swoim zdrowiem. Dlatego Polska, zanim dostanie jakiekolwiek środki unijne, powinna spełnić warunek wyznaczenia ambitnej i przejrzystej ścieżki odejścia od węgla – uważa Stauffer.

Autorzy raportu przypominają, że Polska jest krajem najsilniej uzależnionym od produkcji energii ze spalania węgla w całej Unii Europejskiej. W listopadzie 2022 roku łączna zainstalowana moc wszystkich elektrowni w Polsce wynosiła 60,1 GW, z czego 60 proc. generowały elektrownie konwencjonalne, w tym Elektrownia Bełchatów. Produkcja energii elektrycznej w Polsce generuje szczególnie wysokie emisje dwutlenku węgla, trzykrotnie przekraczające średnią unijną, a średni wiek polskiej elektrowni wynosi 47 lat.

Nie pozostaje to bez wpływu na zdrowie Polek i Polaków, narażonych na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem oraz ponoszących konsekwencje zdrowotne, wynikające z pogłębiającego się kryzysu klimatycznego. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), oddychanie zanieczyszczonym powietrzem stanowi główne środowiskowe zagrożenie dla zdrowia publicznego. Naukowcy ostrzegają, że nie istnieje bezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza, a ryzyko dla zdrowia występuje przy stężeniach niższych, niż wcześniej zakładano.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energia
Świat odchodzi od węgla? Przybywa elektrowni węglowych. To zasługa jednego kraju
Energia
Zarzuty pod adresem gigantów paliwowych. „To się przestanie opłacać”
Energia
Polacy nie są świadomi, które sprzęty domowe zużywają najwięcej energii
Energia
Unia naciska na dekarbonizację systemów grzewczych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Energia
Świat przechodzi na czystą energię, a na drogach przybywa pojazdów elektrycznych