Tak wynika z wyników najnowszej edycji corocznej ankiety dotyczącej klimatu przeprowadzonej przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). Bdanie wskazuje, że 65 proc. Polaków uważa, że rosyjska inwazja na Ukrainę i jej konsekwencje powinny być impulsem do przyspieszenia zielonej transformacji. 83 proc. respondentów twierdzi, że jeśli w najbliższych latach nie ograniczymy radykalnie zużycia energii i towarów, czeka nas globalna katastrofa. Z kolei 65 proc. ankietowanych opowiada się za indeksowaniem cen energii do poziomu zużycia w każdym gospodarstwie domowym (co oznacza, że im więcej energii zużywa dane gospodarstwo, tym więcej za nią płaci).
Europejski Bank Inwestycyjny przeprowadził piątą edycję ankiety dotyczącej klimatu, której celem było wnikliwe zbadanie odczuć obywateli w kwestii zmiany klimatu. W badaniu przeprowadzonym w sierpniu 2022 roku wzięło udział ponad 28 tys. respondentów, z reprezentatywnym panelem złożonym z osób w wieku co najmniej 15 lat z każdego z 30 krajów objętych ankietą.
Czytaj więcej
Fit for 55 to zdaniem organizacj ekologicznych i naukowców za mało. Dlatego wystosowały apel do Komisji Europejskiej, Rady UE i Parlamentu Europejskiego.
Świadomość zmian klimatu i potrzeba podjęcia pilnych działań
Pełen wyzwań rok – w którym rosyjska napaść na Ukrainę wywołała trwający do dzisiaj kryzys energetyczny i szybki wzrost inflacji w całej Europie, a lato przyniosło rekordowe fale upałów i susze – sprawił, że Polacy jeszcze silniej uświadamiają sobie skutki zmiany klimatu i konieczność podjęcia natychmiastowych działań.
O ile w ubiegłym roku największym wyzwaniem była dla Polaków pandemia COVID-19, o tyle obecnie w odpowiedziach dominują kwestie gospodarcze i finansowe, które dla 72 proc. ankietowanych są największym powodem do obaw.