Szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej odniósł się do niedawnego drastycznego ograniczenia przez Rosję przepływu gazu do Europy. Choć Kreml twierdzi, że sytuacja wynika z problemów technicznych, Unia Europejska nie ma wątpliwości, że Rosja stara się w ten sposób wywrzeć presję na kraje europejskie.
Według Fatiha Birola, dyrektora wykonawczego MAE, decyzja Rosji o ograniczeniu dostaw gazu do krajów europejskich może być prekursorem dalszych cięć, ponieważ Moskwa walczy o zdobycie przewagi w kontekście wojny w Ukrainie.
„Biorąc pod uwagę to niedawne zachowanie, nie wykluczałbym, że Rosja będzie nadal znajdować różne problemy tu i tam, i nadal znajdować wymówki, aby jeszcze bardziej ograniczyć dostawy gazu do Europy, a być może całkowicie je odciąć. To jest powód, dla którego Europa potrzebuje planów awaryjnych” – powiedział Birol w oświadczenie dla agencji prasowej Reuters.
Czytaj więcej
Choć cele klimatyczne Unii Europejskiej wymagają, by do 2030 roku energetyka była wolna od węgla,...
Jak zadeklarował szef MAE, „im bardziej zbliżamy się do zimy, tym lepiej rozumiemy intencje Rosji”. „Wierzę, że cięcia mają na celu uniknięcie napełniania magazynów w Europie i zwiększenie wpływów Rosji w miesiącach zimowych” – oświadczył Birol.