Decyzja Rumunii o przyspieszeniu wycofywania się z węgla ma miejsce kilka tygodni po tym, jak parlament tego kraju przegłosował ustawę, zmniejszającą podatki od przyszłych dochodów z projektów gazowych na morzu. Mimo, że w Europie trwa najgorszy w historii kryzys paliw kopalnych, rynki gazu kopalnego są wyjątkowo niestabilne, rumuński rząd wciąż rozważa odwierty w celu uzyskania większej ilości gazu kopalnego na Morzu Czarnym.
Aktywiści klimatyczni liczą na to, że zamiast inwestycji gaz, rząd zdecyduje się na zwiększenie udziału energii odnawialnej. Obecnie rumuński miks energetyczny jest jednym z najbardziej zrównoważonych w Unii Europejskiej, przy czym węgiel, energia wodna, gaz kopalny, energia jądrowa i energia wiatrowa mają porównywalne udziały w mocy i wytwarzaniu energii. Zdaniem Vlada Cătuny, działacza Greenpeace Rumunia, „nawiązanie do doniosłego ogłoszenia planami zwiększenia ilości gazu kopalnego byłoby parodią”. Rumuński rząd rozważa jednak zakup systemów fotowoltaicznych o minimalnej mocy zainstalowanej 3-5 kW na każdego zwalnianego górnika.