80 europosłów poparło PO i PiS, żeby gaz był paliwem przejściowym

Europarlamentarzyści poparli apel Jerzego Buzka (PO) i Bogdana Rzońcy (PiS) do Komisji Europejskiej o ujęcie gazu ziemnego jako paliwo przejściowe.

Publikacja: 24.01.2022 13:22

80 europosłów poparło PO i PiS, żeby gaz był paliwem przejściowym

Foto: Bloomberg

„Zielona transformacja, która nie powoduje ubóstwa energetycznego i możliwość finansowania w niej m. in. gazu jako paliwa przejściowego - o to apeluje list, jaki z @Bogdan_Rzonca i 76 europosłami z 14 krajów #UE wysłałem dziś ws. taksonomii do @vonderleyen” – napisał na swoim profilu na Twitterze Jerzy Buzek.

W swoim liście eurodeputowani Jerzy Buzek oraz Bogdan Rzońca przekonują, że gaz ziemny powinien znaleźć się na liście paliw tranzytowych finansowanych przez Unię Europejską w przejściu z węgla na inne źródła energii. Europarlamentarzyści podkreślają, że program transformacji powinien uwzględniać różnice regionalne pomiędzy państwami członkowskimi, zwłaszcza w dostępie do nie węglowych źródeł energii. Tym samym możliwe byłoby odchodzenie od węgla w energetyce czy ciepłownictwie przy wykorzystaniu gazu ziemnego jako paliwa przejściowego w transformacji energetycznej.

Czytaj więcej

Co udało się osiągnąć dla klimatu w 2021. Polska węglowym skansenem

Pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska opublikowała wstępny projekt swojego schematu finansowania transformacji energetyki. Zaproponowała w nim zaklasyfikowanie energetyki jądrowej oraz gazu jako „zielonych” źródeł energii, co dałoby możliwość finansowania z funduszy unijnych powiązanych z nimi projektów.

Pomysł zaliczenia infrastruktury gazowej do „zielonych inwestycji” został szeroko skrytykowany przez szereg ekspertów klimatycznych.

Diana Maciąga ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, koordynatorka ds. energii i klimatu, nazwała takie rozwiązanie „kompromitacją unijnego przywództwa w ochronie klimatu.”

„Taksonomia ma w założeniu pomóc zwalczać greenwashing brudnego biznesu ale stanie się jego nowym narzędziem, jeśli uwzględni gaz kopalny jako „zielone” paliwo. Ułatwi to przemysłowi gazowemu zawłaszczenie transformacji energetycznej w UE i pozwoli, by na dekady uzależnił kraje takie jak Polska od drogiego, szkodliwego paliwa, skazując je na łaskę i niełaskę Rosji czy USA a obywateli - na coraz większe ubóstwo. Uznanie elektrowni gazowych za „zrównoważone” inwestycje to skandal sam w sobie, ale skala tej klimatycznej porażki staje się jasna dopiero, gdy uświadomimy sobie, że nawet Rosja i Chiny mają w tej sprawie ostrzejsze kryteria. Unijna taksonomia ma zaliczyć do zielonych inwestycji elektrownie emitujące 270 gramów CO2e/kWh, w Rosji ten próg wynosi znacznie mniej - 100 gms CO2e/kWh, a Chiny całkowicie wykluczyły inwestycje w gaz ziemny, LNG i węgiel. Taksonomia w kształcie zaproponowanym przez Komisję Europejską to kolejny przykład tego, jak fakty naukowe dotyczące klimatu oraz dobro ludzi przegrywają z interesem lobby paliwowego i sprzyjających mu polityków.” – podkreślała ekspertka.

Zdaniem Tsveteliny Kuzmanovej, Sustainable Finance Policy Advisorki w brukselskim biurze think tanku E3G, „włączenie gazu ziemnego do unijnej taksonomii podważają wiarygodność UE i jej międzynarodową rolę jako wyznacznika standardów zrównoważonego finansowania.”

„Nawet w krajach o znacznie mniej ambitnych celach w zakresie zrównoważonego rozwoju, takich jak Rosja, gaz ziemny nie jest uznawany za zieloną inwestycję w taksonomii. Wyłączenie gazu z chińskiego systemu klasyfikacji już teraz pozostawia miejsce na przypuszczenia, że Chiny przejmą od UE rolę lidera w definiowaniu zielonych inwestycji na arenie międzynarodowej. Jeżeli wizerunek UE, jej wiarygodność i przywództwo zostaną nadszarpnięte, będzie to miało o wiele większy wpływ na państwa członkowskie niż jakikolwiek krótkoterminowy efekt wynikający z uwzględnienia mało istotnych przedsięwzięć w zielonej klasyfikacji.” – uważa Kuzmanova.

Wcześniej swoje krytyczne uwagi do pomysłu umieszczenia gazu w unijnej taksonomii opublikowała Institutional Investors Group on Climate Change (IIGCC):

“Uwzględnienie gazu podważyłoby wiarygodność taksonomii, jak również zobowiązania UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chociaż w krótkim okresie przejściowym jest miejsce dla gazu, nie może on być uczciwie klasyfikowany jako ekologiczny."

"Dla inwestorów instytucjonalnych, włączenie gazu ograniczy ich zdolność do dostosowania swoich portfeli i inwestycji do celu neutralności klimatycznej. W czasie, gdy potrzebujemy jasności, włączenie gazu tworzy niekorzystny precedens i wprowadza zamęt dla inwestorów, którzy chcieliby postępować właściwie" – uważa szefowa IIGCC Stephanie Pfeifer.

„Zielona transformacja, która nie powoduje ubóstwa energetycznego i możliwość finansowania w niej m. in. gazu jako paliwa przejściowego - o to apeluje list, jaki z @Bogdan_Rzonca i 76 europosłami z 14 krajów #UE wysłałem dziś ws. taksonomii do @vonderleyen” – napisał na swoim profilu na Twitterze Jerzy Buzek.

W swoim liście eurodeputowani Jerzy Buzek oraz Bogdan Rzońca przekonują, że gaz ziemny powinien znaleźć się na liście paliw tranzytowych finansowanych przez Unię Europejską w przejściu z węgla na inne źródła energii. Europarlamentarzyści podkreślają, że program transformacji powinien uwzględniać różnice regionalne pomiędzy państwami członkowskimi, zwłaszcza w dostępie do nie węglowych źródeł energii. Tym samym możliwe byłoby odchodzenie od węgla w energetyce czy ciepłownictwie przy wykorzystaniu gazu ziemnego jako paliwa przejściowego w transformacji energetycznej.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energia
Świat odchodzi od węgla? Przybywa elektrowni węglowych. To zasługa jednego kraju
Energia
Zarzuty pod adresem gigantów paliwowych. „To się przestanie opłacać”
Energia
Polacy nie są świadomi, które sprzęty domowe zużywają najwięcej energii
Energia
Unia naciska na dekarbonizację systemów grzewczych
Energia
Świat przechodzi na czystą energię, a na drogach przybywa pojazdów elektrycznych