Z analizy wynika, że w całej Unii Europejskiej zaoszczędzono w pierwszych trzech miesiącach niedoboru gazu (lipiec-wrzesień) aż 33 miliardy euro, z kolei w Wielkiej Brytanii – 2,3 miliarda euro. Oznacza to, że bezemisyjne źródła energii pozwoliły na obniżenie rachunków za paliwa kopalne o 80 proc. Niewiele zaoszczędziła Polska – z uwagi na fakt, że zeroemisyjne źródła energii stanowią wciąż nieduży udział w naszej energetyce.
Czytaj więcej
Ceny gazu w Unii rosną, tymczasem Polska planuje gazową ekspansję w energetyce.
Ceny energii elektrycznej w Europie i Wielkiej Brytanii gwałtownie wzrosły w ostatnich miesiącach w wyniku wzrostu cen hurtowych węgla, gazu i węgla. Dodatkowy wpływ na to miało odbicie popytu na energię do poziomów sprzed pandemii oraz niskie rezerwy paliw w Europie oraz opóźnienia eksportu towarów z krajów produkujących.
W ostatnim tygodniu września handel tymi surowcami osiągnął rekordowy poziom – węgiel dostarczany do Europy kosztował 233 dolarów za tonę, cena gazu kopalnego osiągnęła 92 euro/MWh, a emisje CO2 kosztowały niemal 65 euro za tonę. Ta zmienność cen potwierdza, że, pomijając ich szkodliwość środowiskową, poleganie na imporcie paliw kopalnych jest też ryzykowne i kosztowne. Jednocześnie zaś odnawialne źródła energii w większości krajów europejskich pokrywały znaczną część popytu, pomimo doniesień o niższej produkcji, chroniąc część miksu przed skutkami kosztów paliwa, które prawdopodobnie wymagałyby większej ilości gazu.
Szacuje się, że Unia Europejska zaoszczędziła 134 mln EUR dzięki fotowoltaice (odpowiadającej za 4.2 proc. produkcji w tym okresie), 235 mld EUR dzięki energetyce wiatrowej (odpowiadającej za 6,7 proc. produkcji w tym okresie), 56 mln EUR dzięki hydroelektrowniom (odpowiadającym za 1,6 proc. wytwarzania) i 43 mln dzięki pozostałym OZE.