Do produkcji każdej z plastikowych butelek, które wyprodukuje się na świecie w tym roku, wykorzystamy trzykrotnie więcej wody, niż ta, którą zostaną później napełnione. Wcześniej ogromna ilość paliw kopalnych zostanie wykorzystana w procesie produkcji i transportu ropopochodnego politereftalanu etylenu (PET), z którego są produkowane. Szacuje się, że do produkcji używa się rocznie około 17 milionów baryłek ropy – to ilość, która pozwoliłaby przez rok tankować do pełna 100 milionów samochodów. Zużyjemy też ogromną ilość energii i wody na produkcję i transport butelek, które docelowo są przedmiotami jednorazowego użytku.
Czytaj też: 150 kilogramów na sekundę: jak Polacy marnują żywność
Część z nich zostanie przetworzona. W 2018 roku w Norwegii przetworzono aż 97% butelek PET, w Japonii 84,8%, w Szwecji 84%, ale już w Stanach Zjednoczonych – gdzie każdy mieszkaniec jest odpowiedzialny za 100 butelek trafiających na ulicę czy do lasu każdego roku – było to jedynie 28,9%. Stany Zjednoczone produkują około 35 miliardów plastikowych butelek rocznie, z czego recyclingowi podlega mniej niż 1/3. Mimo, że Agencja Ochrony Środowiska (EPA) uznała tamtejszą wodę w kranach za zdatną do spożycia, co sekundę Amerykanie zużywają 1500 butelek wody.
Z 8,3 mld ton plastiku wyprodukowanego przez 70 lat na całym świecie, jedynie 9% jest poddawane recyclingowi, według artykułu opublikowanego na łamach Science Advances w 2017 roku.
Wskaźniki recyklingu pozostają bardzo niskie – w 2016 roku zebrano mniej niż połowę butelek kupionych na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych nowe butelki PET zawierają tylko 7% materiału pochodzącego z recyklingu – mówi Susan Collins, dyrektor wykonawcza Container Recycling Institute.
Jaki los czeka miliardy wyprodukowanych butelek PET rocznie?