W trakcie szczytu V4 prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie walki państw należących do Grupy Wyszehradzkiej ze zmianami klimatycznymi. Stwierdził, że „Polska od 1989 r. odnotowała spadek emisji CO2 na poziomie 18 proc.”, co jego zdaniem „pokazuje determinację i skuteczność naszych działań w tym zakresie i jest jak najlepszym prognostykiem na przyszłość”. Czy to nie brzmi dumnie? Niestety, rzeczywistość nie jest tak różowa, jak przedstawia to prezydent.

Czytaj też: Ranking bezemisyjności: Islandia liderem. Polska? Daleko

Według szacunków Global Carbon Budget, nasze emisje w 2018 r. były tak wysokie, jak w latach 90. ubiegłego wieku, co zapewniło nam 18. miejsce na świecie wśród największych emitentów CO2. Nowsze dane tego źródła (z 2019 r.) plasują nas na 20. miejscu – najwyżej ze wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej – jako emitenta 323 megaton CO2. Na 43. miejscu znalazły się Czechy z 101 Mt CO2, następnie na 75. Słowacja (33 MtCO2) i na 57. Węgry (49 MtCO2). Czy wypada nam więc w gronie państw należących do V4 obwieszać, że działamy skutecznie w zakresie ograniczania emisji?

Również na tle innych państw unijnych nie wypadamy dobrze, znajdujemy się bowiem na trzecim miejscu pod względem ilości emisji CO2. Byliśmy też jednym z unijnych krajów, który – mimo wysokich emisji – nie przeprowadził żadnej redukcji.

Każdy Polak w przeliczeniu na osobę produkuje 9 ton CO2 rocznie – to znacznie więcej niż np. statystyczny Chińczyk, choć Chiny są odpowiedzialne za niemal 1/3 globalnych emisji.

Chluby nie przynosi nam też z pewnością uzależnienie od węgla – jego wydobycie w Polsce staje się nieopłacalne, do 2049 roku mamy zamknąć kopalnie, ale czy skończymy z importem? W 2018 roku sprowadziliśmy 19,3 mln ton węgla, rok później 14,9 mln. Nasza energetyka wciąż w zdecydowanej większości – ok 70% – opiera się na węglu. Największym trucicielem w Europie jest polska elektrownia Bełchatów, która w 2018 roku wyemitowała 38.2 megatony C02. Czy możemy więc mówić o determinacji i skuteczności? Na pewno brakuje nam pokory i niestety, wciąż świadomości klimatycznej.