Jak wynika z najnowszego sondażu portalu SuperJob, ponad 25 proc. Rosjan pozostaje sceptyczna wobec faktu, że nękające kraj od lat klęski żywiołowe to efekt pogłębiających się zmian klimatu.
Czytaj także: Putin wątpił w ocieplanie się klimatu, ale zmienił zdanie
Sondaż powstał dwa tygodnie po opublikowaniu przez klimatologów ONZ raportu, który jednoznacznie wskazał na wkład działalności człowieka w ocieplanie się planety. W tym czasie Syberia płonęła z powodu pożarów, które – jak potwierdzili naukowcy – podsycane są przez pogłębiające się zmiany klimatyczne. Pożary w Rosji w tym roku były drugimi pod względem skali zniszczenia w tym wieku i szacuje się, że objęły swoimi zasięgami obszar o powierzchni porównywalnej do terytorium Grecji.
Jak wskazywały liczne analizy, zwiększyły one aż 600 razy występowanie upałów na Syberii. Natomiast zdaniem ekspertów, działalność człowieka odpowiada za ponad 87 proc. pożarów lasów borealnych w Rosji.
Tym bardziej zaskakuje sceptycyzm, jaki wykazali ankietowani, spośród których jedynie 51 proc. zadeklarowało, że wierzy w pogłębianie się zmian klimatycznych. Jak donosi portal, stanowi to dwuprocentowy wzrost w porównaniu z ostatnim badaniem z 2009 roku. 26 proc. Rosjan stanowczo zaprzeczyło prawdziwości kryzysu klimatycznego, co stanowi niewielką poprawę w stosunku do wyniku z 2009 roku, gdy denialiści klimatyczni stanowili aż 33 proc. respondentów. Kolejne 23 proc. Rosjan stwierdziło z kolei, że nie są w stanie ocenić realności zmian klimatycznych.