Magazyn energii. To się zaczyna liczyć

Proces inwestowania w magazyny energii będzie przyspieszał. A technologie interesujące dla gospodarstw domowych już się upowszechniają – mówi Sebastian Jabłoński, prezes Grupy Kapitałowej Respect Energy.

Publikacja: 11.10.2023 21:00

Materiał powstał we współpracy z Respect Energy

Jesteście przede wszystkim producentem zielonej energii. Tylko jak ją magazynować?

Rzeczywiście, wraz z wzrostem mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii mierzymy się z coraz większym wyzwaniem w postaci niedopasowania produkcji do konsumpcji. W skrócie – pogodozależne źródła wytwórcze produkują wtedy, kiedy świeci słońce albo wieje wiatr. A konsumenci zużywają energię wtedy, kiedy jest im najbardziej potrzebna. Jak to pogodzić? Niestety, nie jesteśmy w stanie w łatwy sposób magazynować energii. Pojawia się potrzeba rozwoju nowych rozwiązań w postaci krótkoterminowego magazynowania, na kilka godzin. I to działa. W tej chwili najlepsze są bateryjne magazyny energii, dlatego że ich koszty inwestycyjne bardzo spadły, a równocześnie zmienność cen na rynku energii bardzo wzrosła. To powoduje, że są one bardzo rentowne dla inwestorów.

Kilka godzin magazynowania energii. To wystarczy?

Na warunki magazynowania energii trzeba patrzeć wieloaspektowo. W przypadku krótkich terminów istnieje rozwiązanie w postaci elektrowni szczytowo-pompowych czy magazynów bateryjnych. Ale potrzebujemy też magazynowania w średnim terminie, gdzie możemy na przykład przez tydzień trzymać energię. Na to nie mamy rozwiązania, które miałoby sens komercyjny. Według polityki unijnej, rozwiązaniem zagadnienia magazynowania sezonowego – zakładającego gromadzenie dużej ilości energii w okresie zwiększonej produkcji i jej zużycia w czasie dużej konsumpcji, np. zimą lub latem – ma być wodór. . Natomiast już teraz mamy optymalne bateryjne magazyny energii. Pozwalają one odpowiedzieć na fluktuacje mocy, które muszą być pokryte z elektrowni konwencjonalnych.

Ale jak rozumiem, to jest dopiero początek drogi. Na ile ta droga zostanie szybko pokonana?

W Polsce ta technologia jeszcze nie jest popularna. Jednak w wielu krajach technologie magazynowe są już wdrażane na duża skalę. Najbliższym nas przykładem są Włochy, gdzie nowe instalacje magazynów energii notują kilkusetprocentowe wzrosty. W pierwszych dwóch kwartałach tego roku zainstalowano ponad 600 megawatów magazynów i, co ciekawe, zdecydowana większość z nich to były magazyny przydomowe. Podobnie jak w przypadku fotowoltaiki mamy zróżnicowane tempo procesu inwestycyjnego, najpierw będą powstawać najmniejsze magazyny, a potem te największe. Ważne jest między innymi to, że na magazyny przydomowe nie są potrzebne żadne pozwolenia, natomiast przejście do budowy większych to męka administracyjna.

Jak wygląda pojemność magazynów w Polsce?

W tej chwili są to znikome ilości. Jednak widać, że ten proces będzie przyspieszał. Mamy program dotacji na magazyny domowe. To one będą powodować szybki wzrost w tym segmencie. Widzimy też duże zainteresowanie inwestorów czy deweloperów rozwojem nowych projektów inwestycyjnych dotyczących magazynów wielkoskalowych. Za chwilę magazyny będą też instalować przedsiębiorcy – dla nich oznacza to obniżenie kosztów dystrybucji, eliminację przekroczeń mocy czy krótkoterminowych przerw w dostawach.

A jak w tych procesach, o których rozmawiamy, mieści się Respect Energy?

Działamy lub będziemy działać we wszystkich trzech segmentach. W październiku zaczynamy sprzedaż magazynów energii zarówno do gospodarstw domowych, jak i biznesu oraz rozwijamy wielkoskalowe projekty magazynów bateryjnych. Dodatkowo, jako że jesteśmy agregatorem odnawialnych źródeł energii, będziemy zarządzać magazynami budowanymi przez inne podmioty. Mamy już oprogramowanie do optymalizacji wykorzystania magazynów w odpowiedzi na zmienność produkcji z odnawialnych źródeł energii. Będziemy więc zarówno sprzedawać produkty w ramach magazynów, inwestować w nasze własne magazyny, jak również świadczyć usługi w oparciu o te instalacje.

Podczas konferencji PRECOP podpisali państwo umowę z operatorem katowickiego centrum kongresowego oraz Spodka dotyczącą dostaw zielonej energii. W jaki sposób będziecie dostarczać zieloną energię właśnie tutaj?

System elektroenergetyczny czy też rynek energii jest tak zorganizowany, że mamy rozdział wytwarzania, obrotu i dystrybucji. My jako Respect Energy odbieramy energię od wytwórców, czyli ponad sześciuset elektrowni odnawialnych, i przez sieci dystrybucyjne dostarczamy tę energię do odbiorców. W ten sposób energia trafi od naszych wytwórców do Spodka i Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach.

Czy na tę i kolejne umowy nie zabraknie w Polsce zielonej energii?

Nasz portfel jest zbilansowany, czyli sprzedajemy energię, którą kupujemy od wytwórców. Na pewno nie mamy tyle zielonej energii, żeby wszystkim ją zapewnić. Udział OZE w całym miksie energetycznym to zaledwie 20 proc. Zielona energia trafia w pierwszej kolejności do odbiorców, którzy są świadomi energetycznie. Oby było ich coraz więcej.

Materiał powstał we współpracy z Respect Energy

Materiał powstał we współpracy z Respect Energy

Jesteście przede wszystkim producentem zielonej energii. Tylko jak ją magazynować?

Pozostało 98% artykułu
Klimat
Transformacja napędzana biomasą
Klimat
Przyszłość OZE w transformacji energetycznej
Klimat
Rekordowo niski stan wody w Wiśle. „Należy spodziewać się dalszych spadków”
Klimat
OZE i atom wśród głównych tematów Energy Days
Klimat
Skończył się czas na odwlekanie