Z tego artykułu się dowiesz:
- Jak wygląda sytuacja na globalnych rynkach po piątkowej panice?
- Jakie sygnały wysyła prezydent USA Donald Trump w kontekście napięć z Chinami?
- Jak eksperci postrzegają możliwość wypracowania porozumienia między USA a Chinami?
Większość europejskich indeksów giełdowych zaczęła poniedziałkową sesję od lekkich wzrostów. Tymczasem giełdy azjatyckie kończyły handel umiarkowanymi spadkami. Ostrzejszej przeceny doznał w poniedziałek tylko Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu. Spadł on o ponad 2 proc. Oznaki uspokojenia nastrojów były też widoczne na rynku kryptowalutowym. Bitcoin zyskiwał w poniedziałek rano ponad 1 proc., a jego kurs wrócił w okolice 115 tys. dol.
Czytaj więcej
Prezydentowi ChRL Xi Jinpingowi bardzo zależy na tym, by uzyskać od Donalda Trumpa deklarację dot...
Na nastroje inwestorów pozytywnie wpłynęły wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, wygłoszone w nocy z niedzieli na poniedziałek. Trump, rozmawiając z dziennikarzami w drodze na szczyt pokojowy w Szarm el-Szejk, stwierdził, że z Chinami „wszystko będzie dobrze”. „Wielce szanowany prezydent Xi właśnie miał gorszy moment. Nie chce kryzysu dla swojego kraju, ja też nie. USA chcą pomóc Chinom, a nie je skrzywdzić!!! ”– napisał natomiast prezydent USA w swojej sieci społecznościowej Truth Social. Inwestorzy zinterpretowali to jako zapowiedź tego, że spotkanie między Trumpem a chińskim prezydentem Xi Jinpingiem (zaplanowane na koniec października w Korei Płd.) jednak dojdzie do skutku, a obie strony mogą się porozumieć w sprawie ceł i metali ziem rzadkich.
W piątek wieczorem Trump sprowokował panikę na rynkach akcji oraz kryptowalut, zapowiadając, że z dniem 1 listopada podwyższy cła na chińskie produkty o 100 pkt. proc.. Owa podwyżka ceł miałaby być odwetem za to, że Chiny wprowadziły nowe ograniczenia w eksporcie metali ziem rzadkich. Władze Chin zapowiedziały bliżej niesprecyzowany odwet na możliwą podwyżkę amerykańskich ceł. Nowojorski indeks Dow Jones Industrial stracił podczas piątkowej sesji 1,9 proc., S&P 500 spadł o 2,7 proc., a Nasdaq Composite tąpnął o 3,6 proc. Doszło wówczas też do bardzo ostrej wyprzedaży na rynku kryptowalutowym.