Hiszpański parlament ratyfikował dziś ustawę o zmianach klimatycznych i transformacji energetycznej, co dla Europy oznacza istotny krok naprzód w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Mimo że unijny plan nie zakłada osiągnięcia udziału odnawialnych źródeł energii do 2050 roku, to hiszpańskie przepisy przewidują przejście na energię odnawialną w  74% do 2030 roku, a dwie dekady później – całkowicie.

„Hiszpania znajduje się teraz w grupie krajów postępowych, które są zdecydowane zakończyć erę paliw kopalnych i przejść do dekarbonizacji gospodarki, zgodnie z porozumieniem paryskim” – stwierdził Nicolas Entrup, dyrektor ds. stosunków międzynarodowych w OceanCare, międzynarodowej organizacji zajmującej się ochroną dzikiej przyrody morskiej i jej środowiska.

Czytaj też: Francja zapłaci mieszkańcom za zmianę starego auta na rower

Hiszpania była jednym z państw członkowskich, które zwróciły się w ubiegłym roku do Komisji Europejskiej z wnioskiem o włączenie do planów klimatycznych na 2050 rok przejście w 100% na energię pozyskiwaną ze źródeł odnawialnych. Aby osiągnąć zakładany cel obniżenia emisji o 55% do 2030 roku, Komisja ma w czerwcu przedstawić założenia nowelizacji unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. Hiszpańska ustawa klimatyczna może więc zmotywować do wyznaczenia bardziej ambitnych celów, mimo, że sama – jak podkreśla poseł Juantxo López de Uralde, przewodniczący Komisji ds. Transformacji Ekologicznej – nie jest idealna. Poseł uważa, że to „nie koniec, ale początek drogi, która doprowadzi nas do całkowitej dekarbonizacji”. Podkreśla również, że to „pierwsza hiszpańska ustawa, która ustanawia mapę drogową dla dekarbonizacji gospodarki wskazując konkretne cele i środki dla wielu sektorów. To dla kraju wysiłek, ale przede wszystkim szansa na rozwój zielonego przemysłu i stworzenie tysięcy miejsc pracy z nim związanych”.

Wydaje się, że cel redukcji emisji jedynie o 23% jest niewystarczający w porównaniu z celami innych krajów – np. Niemiec, które wyznaczyły sobie cel 65%, należy jednak wziąć pod uwagę zupełnie inną sytuację obu państw. W Hiszpanii szczyty emisji zostały osiągnięte w 2005 roku i dopiero w ubiegłym roku spadły poniżej poziomu z roku 1990.

Nowa ustawa wprowadza m.in. zakaz frackingu, zakaz poszukiwania nowych złóż paliw kopalnych w kraju czy wymóg stworzenia korporacyjnych planów działań na rzecz klimatu, zawierających środki prowadzące do redukcji emisji w ciągu 5 lat. Od 2030 roku udział energii odnawialnej ma wynosić 42%, do tego czasu o 39,5% ma zostać zredukowane zużycie energii pierwotnej w stosunku do 1990 roku. Widać również chęć popularyzacji pojazdów elektrycznych – ustawa przewiduje stworzenie stacji ładowania pojazdów elektrycznych na wszystkich stacjach benzynowych, 150kW na głównych stacjach i 50kW na wszystkich pozostałych.