Prof. dr hab. inż. Rafał Rakoczy, inżynier chemik, jest pracownikiem naukowo-dydaktycznym Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. W 2003 r. ukończył Wydział Technologii i Inżynierii Chemicznej Politechniki Szczecińskiej. W 2006 r. obronił z wyróżnieniem rozprawę doktorską a w 2011 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego. W 2019 r. z rąk Prezydenta RP odebrał tytuł profesora w dziedzinie nauk technicznych. W latach 2016-2020 pełnił funkcję prodziekana ds. ogólnych i nauki, natomiast od 2020 r. jest dziekanem na macierzystym wydziale. Od 2018 do 2020 r. pełnił funkcję dyrektora Szkoły Doktorskiej, którą organizował na ZUT. Współautor 360 publikacji naukowych i 78 patentów; kierownik 8 projektów naukowych; opiekun naukowy 8 projektów realizowanych przez młodych naukowców; kierownik 4 projektów B+R realizowanych we współpracy z przedsiębiorcami; kierownik projektu „Centrum Zaawansowanych Materiałów i Inżynierii Procesów Wytwarzania (CZMIPW)”, finansowanego w ramach programu POIR (Polska Mapa Infrastruktury Badawczej) oraz kierownik projektu „GREEN-IT-BIOTECH-ZUT: Akcelerator zielonych i cyfrowych technologii ZUT”, finansowanego w ramach Regionalnej Inicjatywa Doskonałości (program MNiSW). Organizator Akademii Wodorowej – wspólnego przedsięwzięcia Grupy Azoty S.A. i ZUT mającego na celu kształcenie kadr dla sektora wodorowego. Promotor 4 prac doktorskich oraz opiekun naukowy 8 doktorantów. Mentor studentów, doktorantów i habilitantów oraz współzałożyciel startupu PPRChemoInnoTech. Jego zainteresowania naukowe skupiają się na intensyfikacji procesów transportu masy, pędu i energii; dynamice procesowej oraz zastosowania sztucznej inteligencji w optymalizacji procesowej.

Prof. dr hab. inż. Rafał Rakoczy

Prof. dr hab. inż. Rafał Rakoczy

foto: Aurelia Kołodziej


Warto zacząć od początku, a zatem- kiedy i w jakich okolicznościach powstała Zachodniopomorska Dolina Wodorowa i co kryje się pod tą nazwą?

Na początku był chaos.  W listopadzie 2022 roku wyłoniła się z niego Zachodniopomorska Dolina Wodorowa – inicjatywa, która zrzeszyła uczelnie wyższe Pomorza Zachodniego, spółki Skarbu Państwa i inne organizacje otwarte na współpracę. ZDW to regionalne przedsięwzięcie; spoiwo; płaszczyzna łącząca administracje rządową i lokalną, naukę z biznesem i organizacje pozarządowe. Uroczystość podpisania listu odbyła się w obecności władz regionu i szczecińskich uczelni. Główną rolę odegrała wówczas Grupa Azoty S.A. List intencyjny dotyczący powołania Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej to swego rodzaju zobowiązanie do budowania i rozwoju gospodarki wodorowej na Pomorzu Zachodnim. Funkcjonowanie tego typu działalności to ważny element rozwoju regionu, bowiem otwiera drzwi do aplikowania o różnego rodzaju projekty naukowo-badawcze, które są niezbędne do tego, by nie zaprzepaścić potencjału do produkcji i wykorzystania wodoru. Pomorze Zachodnie gra pierwsze skrzypce w produkcji energii z zastosowaniem odnawialnych źródeł energii. O wodorze mówi się, że jest paliwem przyszłości, dlatego nasz region absolutnie nie może zostawać w przeszłości! Stąd powołanie Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej to w mojej ocenie wykorzystanie szansy na rozwój technologii wodorowych w skali kraju i świata. Będąc reprezentantem Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, śmiało mogę powiedzieć, że jako uczelnia mamy duży wkład w całą inicjatywę. Pracujemy nad tym, by był on jeszcze większy.

Kto był inicjatorem utworzenia Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej?

Zachodniopomorska Dolina Wodorowa to owoc współpracy Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A, Grupy Azoty Polyolefins S.A. i Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Od lat współpracuję z Grupą Azoty S.A, zatem naturalnym było, że zaangażowałem się w powstanie najpierw Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej, a potem Akademii Wodorowej. Wszystkie działania będące efektem obu tych inicjatyw to podstawy gospodarki wodorowej.

ZUT odegrał ważną rolę przy podpisaniu listu intencyjnego. Czy na tym skończyła się rola uczelni?

Na tym rola Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie dopiero się zaczęła.

ZUT to największa uczelnia techniczna w regionie, mamy aż jedenaście wydziałów, spośród których przynajmniej osiem ma szansę przyczynić się do rozwoju technologii wodorowych. Naszym atutem jest wykwalifikowana kadra naukowo-badawcza. Nasze laboratoria są wyposażone w najnowocześniejszą infrastrukturę badawczą. To wszystko tworzy potencjał, którego zmarnowanie byłoby stratą, grzechem, niefrasobliwością… Nie oznacza to, że mając to wszystko, osiadamy na laurach. Pozyskiwanie funduszy ze źródeł zewnętrznych to konieczny element drogi ku tworzeniu nowych technologii. Jestem kierownikiem projektu „Centrum Zaawansowanych Materiałów i Inżynierii Procesów Wytwarzania (CZMIPW)” finansowanego w ramach POIR (Polska Mapa Infrastruktury Badawczej), w ramach którego wyposażono laboratoria w iście nowoczesny sprzęt badawczy. Dostęp do takiej aparatury i możliwość prowadzenia prac B+R to szansa jedna na milion – zarówno dla naukowców, jak i dla przemysłu; dla Polski i dla całego świata!

Wiele słyszy się o tym, że wodór to alternatywa dla obecnych paliw. Dlaczego zatem nie wyparł innych źródeł energii?

Opracowanie i wdrożenie technologii wodorowych to proces złożony. Wodór nie jest aniołem. Co prawda ma wszelkie predyspozycje, by stanowić uniwersalny nośnik i magazyn energii. Może odegrać kluczową rolę w integracji systemów energetycznych. Jakie płyną z tego korzyści? Zmniejszą się koszty związane z produkcją i eksploatacją elektrolizerów. Wodór ma szanse zastąpić paliwa konwencjonalne, należy tylko wziąć pod uwagę wszystkie skutki płynące z tzw. dekarbonizacji przemysłu. I ograniczenia… Świat naukowców i inżynierów ma co robić, bo kwestie transportu i magazynowania wodoru  stanowią swego rodzaju problem w jego wykorzystaniu na skalę przemysłową.

Czy Pomorze Zachodnie może być uważane za „zagłębie wodorowe” w naszym kraju? Czy to właśnie w tym regionie kraju są optymalne warunki do rozwoju sektora wodorowego?

Województwo zachodniopomorskie jest jednym z regionów, w którym mamy do czynienia z najwyższym zużyciem wodoru w Polsce. Grupa Azoty S.A. jako największy producent wodoru w kraju będzie w najbliższych latach szukać możliwości implementacji rozwiązań technologicznych w zakresie bezemisyjnych i odnawialnych źródeł energii. Dlatego kontynuacja działań w zakresie utworzenia Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej w celu integracji sektorów biznesowych i uczelni dla budowania łańcucha wartości gospodarki wodorowej w zakresie produkcji „zielonego wodoru”, jego magazynowania i konwersji, dystrybucji oraz zastosowania jest niezbędna. Pomorze Zachodnie ma również wysoki potencjał produkcji z OZE, jak również dynamicznie rosnącą liczbę inicjatyw gospodarczych związanych z wodorem. Na szczególną uwagę zasługuje potencjał naukowy i badawczy szczecińskich uczelni, w szczególności ZUT, gdzie są prowadzone prace badawcze związane z rozwojem technologii wodorowych. Potencjał Pomorza Zachodniego w zakresie transformacji energetycznej miałem przyjemność przedstawić w marcu br. na spotkaniu Komitetu ds. energii Polsko-Ukraińskiej Izbie Gospodarczej w Warszawie.

Na jakim etapie są prace związane z powołaniem Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej?

List intencyjny był iskierką, teraz trwa rozpalanie ognia… Formalności i budowanie struktury bywają czasochłonne, jednak wiem, że warto poczekać. Samo powołanie ZDW było okazją do spotkania ze specjalistami z zakresu technologii wodorowych, zatem pierwsze sieci kontaktów zostały nawiązane. ZUT zgłasza pełną gotowość do pracy nad powstawaniem i dalszym funkcjonowaniem ZDW!

Wspomniał Pan o Akademii Wodorowej. Proszę przybliżyć, czym jest owa akademia.

Akademia Wodorowa to duma Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej, Grupy Azoty S.A. i ZUTu. Nazwałbym ją szkółką, która za cel postawiła sobie wykształcenie młodej kadry w zakresie innowacyjnych technologii wodorowych. Akademia Wodorowa była przeznaczona dla studentów i doktorantów przed 27 r.ż. z województwa zachodniopomorskiego. Rekrutacja polegała na wykonaniu projektu oraz wykazaniu średniej ocen ze studiów powyżej 4,0. Akademię Wodorową tworzyło 27 osób, które przed dwa miesiące były kształcone przez kadrę ZUTu w zakresie technologii wodorowych. Nie ograniczyliśmy się tylko do zajęć wykładowych, bo nauka to przede wszystkim praktyka! Zatem ćwiczenia i zajęcia laboratoryjne były stałym elementem kształcenia. Zwieńczeniem nauki były projekty przygotowane przez uczniów Akademii Wodorowej. Przedstawili je podczas konferencji „Kryzys energetyczny a wzrost znaczenia wodoru”, która odbyła się w dniach 26-27 września w Szczecinie. Gościliśmy na naszej ziemi specjalistów w całej Polski. Wymiana myśli, długie dyskusje i nawiązywanie kontaktów stanowiły imponujące elementy tego wydarzenia! Najlepsi absolwenci mieli możliwość odbycia stażu i zdobycia zatrudnienia w Grupie Azoty. To jeszcze nie koniec… By pokazać uczestnikom Akademii Wodorowej, jak teoria przechodzi w praktykę, zorganizowaliśmy wycieczkę do Danii do GreenLab Skive, który jest innowacyjnym parkiem przemysłowym związanym z rozwiązaniami dla zielonej transformacji. W tym parku słuchacze Akademii Wodorowej mieli możliwość zapoznania się z procesem produkcji energii z odnawialnych źródeł oraz nowoczesnymi technologiami związanymi z zastosowaniem wodoru w transformacji energetycznej.

Mówi Pan o kadrze naukowo-badawczej i wyposażeniu ZUTu, a gdzie w tym wszystkim Pan? Jaką Pan pełni rolę w działaniach na rzecz rozwoju technologii wodorowych na Pomorzu Zachodnim? Czasami wyjeżdżam poza Pomorze Zachodnie, by w większym gronie pomówić o planach, perspektywach i ograniczeniach technologii wodorowych. 21 lutego 2023 roku uczestniczyłem w spotkaniu Komitetu ds. energii Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. Przywiozłem Szczecin do Warszawy i przyznam, że szczecińskie wizje spotkały się z aprobatą! A wszystko zaczęło się od czynnego udziału w zawiązaniu Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej, później organizowałem Akademię Wodorową i wieńczącą ją konferencję. Wieloletnia praca i wymienione przeze mnie działania pozwoliły mi nabrać doświadczenia i posiąść umiejętności, które ukierunkowują potencjał ZUTu w kontekście inicjatyw związanych z technologiami wodorowymi. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to proces wieloetapowy i wielokierunkowy. Wiem też, że przy zaangażowaniu podmiotów gospodarczych jesteśmy w stanie osiągać wartościowe cele. Świat przemysłu zgłasza nam zapotrzebowanie na: wykwalifikowaną kadrę, badania naukowe związane z technologiami wodorowymi, dostęp do aparatury. Co robię ja? Łączę, jak dotychczas, ZUT z oczekiwaniami partnerów biznesowych i dzięki temu każda ze stron idzie (o ile nie biegnie…) w stronę sukcesu.

Czy ZUT jest przygotowany na takie wyzwania jak np. budowa sektora wodorowego?

ZUT już może pochwalić się wysoko wykwalifikowaną kadrą naukowo-badawczą i bazą laboratoryjną na światowym poziomie! To właśnie u nas, w sercu Szczecina, opracowuje się innowacyjne rozwiązania. Nie zadowala nas stagnacja i obserwowanie rozwoju z boku, bo my sami tym rozwojem jesteśmy! ZUT ma doświadczenie w pozyskiwaniu środków finansowych m.in. na prowadzenie badań podstawowych i aplikacyjnych. Mimo iż jesteśmy uczelnią techniczną, to każdy wydział wyróżnia się jakimś specyficznym obszarem badań, a to otwiera drzwi ku… projektom interdyscyplinarnym. W nich zawierają się także tematy związane z technologią wodorową.  

Materiał Promocyjny