Jak wynika z danych dostępnych na platformie Global Forest Watch, zarządzanej przez Word Resources Institute, w ciągu dwóch ostatnich lat lasy tropikalne utraciły łącznie niemal 8 milionów hektarów. W 2021 roku wylesianie tych wyjątkowo cennych przyrodniczo terenów wyniosło 3,75 mln ha, a rok później wzrosło do 4,1 mln ha. Oznacza to, że w ubiegłym roku utracono obszar lasów tropikalnych wielkości Szwajcarii. Tak ogromna strata doprowadziła do emisji 2,7 gigaton CO2, czyli równowartości rocznych emisji z paliw kopalnych w Indiach.
Czytaj więcej
Za prezydentury Luiza Inacia Lula da Silvy wylesianie lasów deszczowych Amazonii w Brazylii spadło w kwietniu w porównaniu z rokiem poprzednim. I to nie o mało, bo o 68 procent.
Podczas szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow w 2021 roku rządzący zobowiązali się do zwiększenia wysiłków w celu powstrzymania wylesiania i odwrócenia utraty i degradacji gruntów do 2030 roku, tymczasem już rok po złożeniu deklaracji obszar wycinki wzrósł. Aby osiągnąć zerowy poziom wylesiania do końca dekady, poziom wycinki lasów deszczowych powinien każdego roku spadać o 10 proc. Według najnowszych danych, w ubiegłym roku wycięto ponad 1 milion hektarów lasów za dużo, aby zrealizować ten cel.
Jak podaje Global Forest Watch, w ubiegłym roku co minutę wycinano obszar lasów deszczowych równy 11 boiskom piłkarskim. Wycinka najbardziej wzrosła w krajach o największej liczbie lasów tropikalnych, czyli Brazylii oraz Demokratycznej Republice Konga, a także Ghanie i Boliwii. Na rekordowo niskim poziomie udało się ją natomiast utrzymać w Indonezji oraz Malezji, co wynika z intensywnych wysiłków zarówno na poziomie korporacji, jak i działań rządowych, związanych z ograniczeniami dotyczącymi produkcji oleju palmowego.
Czytaj więcej
Wydłużony przez zmiany klimatu okres wegetacyjny drzew sprawia, że rosną one dużo szybciej, niż wcześniej. Nie oznacza to jednak, że są one silniejsze, wręcz przeciwnie – ich drewno jest znacznie słabsze i bardziej kruche.