Największy sondaż w historii: ludzie na świecie chcą przełomu w sprawie klimatu

Aż 80 procent ludzi na świecie chce, by ich rządy podjęły zdecydowane działania w celu walki z kryzysem klimatycznym. To wniosek z nowego badania Peoples’ Climate Vote 2024 przeprowadzonego przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).

Publikacja: 21.06.2024 17:04

Pikieta z cyklu „Piątki dla przyszłości” w niemieckim mieście Bonn.

Pikieta z cyklu „Piątki dla przyszłości” w niemieckim mieście Bonn.

Foto: Mika Baumeister Unsplash

Największe w historii niezależne badanie opinii publicznej w sprawie zmian klimatycznych – Peoples’ Climate Vote 2024 – sugeruje, że aż 80 procent ludzi na świecie – ​​a więc cztery na pięć osób na Ziemi – chce, by ich rządy podjęły zdecydowane działania w celu rozwiązania kryzysu klimatycznego.

Jeszcze więcej – bo 86 procent – ​​jest zdania, że ich kraje powinny odłożyć na bok różnice polityczne i współpracować w tej sprawie. „Dane są szczególnie uderzające w kontekście nasilających się konfliktów i wzrostu nacjonalizmu” – podkreślają autorzy badania. 

Czytaj więcej

Badanie: największe obawy Polaków. Zmiany klimatyczne na drugim miejscu

Badanie: 80 proc. ludzi na świecie chce działań ws. zmian klimatu

W ramach badania Peoples’ Climate Vote 2024 ponad 73 tysiącom osób mówiącym w 87 różnych językach i żyjącym w 77 krajach zadano 15 pytań na temat zmian klimatycznych. Badanie przeprowadzone zostało przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim i firmy badawczej GeoPoll.

Pytania zadane respondentom, które zostały zawarte w badaniu, miały pomóc zrozumieć, w jaki sposób ludzie doświadczają skutków zmian klimatycznych oraz jakiej reakcji w sprawie kryzysu klimatycznego oczekują od światowych przywódców. Jak zaznaczają autorzy badania, 77 krajów objętych badaniem reprezentuje aż 87 procent światowej populacji.

„Obywatele świata chcą, by ich przywódcy przekroczyli dzielące ich różnice – by działali ws. kryzysu klimatycznego tu i teraz, odważnie” – powiedział jeden z autorów badania, Achim Steiner. „Wyniki badania – bezprecedensowe pod względem zasięgu – ujawniają poziom konsensusu, który jest naprawdę zdumiewający. Wzywamy przywódców i decydentów, aby zwrócili na to uwagę – zwłaszcza gdy kraje opracowują kolejną rundę zobowiązań ws. działań klimatycznych. Jest to kwestia, co do której prawie wszyscy i wszędzie mogą się zgodzić” – dodał. 

72 proc. respondentów na świecie za szybkim odejściem od paliw kopalnych

Co ciekawe, badanie ujawniło, iż ludzie żyjący w 20 krajach emitujących najwięcej gazów cieplarnianych na świecie, wyrażają zdecydowane poparcie dla bardziej ambitnych działań ws. walki ze zmianami klimatu. W Stanach Zjednoczonych i Rosji chce tego 66 procent badanych, w Niemczech jest to 67 proc., w Chinach – 73 proc, w Republice Południowej Afryki i Indiach – 77 proc., w Brazylii – 85 proc., w Iranie – 88 procent, zaś we Włoszech – aż 93 proc.

W pięciu krajach, będących dużymi emitentami – Australii, Kanadzie, Francji, Niemczech i USA – kobiety częściej niż mężczyźni opowiadały się za tym, by rządy ich krajów wzmocniły swoje zobowiązania ws. walki ze zmianami klimatu. Różnica najbardziej dostrzegalna była w Niemczech – gdzie kobiety były o 17 punktów procentowych bardziej skłonne do podjęcia dalszych działań w dziedzinie klimatu niż mężczyźni (75 proc. w porównaniu z 58 proc.).

Poza wezwaniem do odważniejszych działań ws. klimatu, badanie pokazało także, że większość ludzi na świecie – bo 72 proc. – jest za szybkim odejściem od paliw kopalnych. Dane te dotyczą między innymi krajów znajdujących się w pierwszej dziesiątce największych producentów ropy, węgla i gazu. Jedynie 7 proc. ludzi na świecie stwierdziło, że ich kraj w ogóle nie powinien przechodzić transformacji – wskazuje badanie. 

Badanie pokazało także, że ludzi bardziej niż kiedyś niepokoją zmiany klimatyczne. W skali globalnej 56 proc. respondentów stwierdziło, że myśli o nich regularnie – codziennie lub co najmniej co tydzień. W krajach najsłabiej rozwiniętych na globalnym rynku (LDC) wskaźnik ten wynosił jeszcze więcej – aż 63 proc. ankietowanych wyraża tam bowiem obawy ws. zmian klimatu.

Ponad połowa badanych stwierdziła także, że ​​bardziej niż w zeszłym roku martwi się zmianami klimatycznymi (53 proc.). I w tym przypadku wskaźnik był wyższy wśród mieszkańców krajów najsłabiej rozwiniętych na globalnym rynku – wynosił on 59 procent. W dziewięciu objętych badaniem małych rozwijających się państwach wyspiarskich (SIDS) średnio aż 71 proc. ankietowanych stwierdziło natomiast, że są bardziej zaniepokojeni zmianami klimatycznymi niż jeszcze w zeszłym roku.

Co więcej – ujęciu globalnym – 69 proc. ludzi na świecie jest zdania, że zmiany klimatyczne mają bezpośredni wpływ na ich ważne decyzje – między innymi na to, w jakim miejscu mieszkają bądź pracują. Odsetek osób dotkniętych tym problemem był wyższy w krajach LDC (74 proc.), zaś znacznie niższy w Europie Zachodniej i Północnej (52 proc.), a także w Ameryce Północnej (42 proc.).

Czytaj więcej

Badanie: świat zyskał dodatkowy ciepły miesiąc w roku. To efekt zmian klimatu

Największe badanie opinii publicznej ws. zmian klimatu 

Eksperci zaznaczają, że – zwłaszcza, ze względu na skalę – „to badanie było ogromnym przedsięwzięciem naukowym„. „Zachowując rygorystyczną metodologię, podjęto szczególne wysiłki, by uwzględnić w badaniu także osoby z grup marginalizowanych w najbiedniejszych częściach świata. Są to jedne z najwyższej jakości dostępnych światowych danych na temat opinii publicznej ws. zmian klimatycznych” – podkreśla prof. Stephen Fisher z Wydziału Socjologii Uniwersytetu Oksfordzkiego. 

„Podczas gdy światowi przywódcy podejmują decyzje o kolejnej rundzie zobowiązań w ramach porozumienia paryskiego, wyniki tego badania stanowią niezaprzeczalny dowód na to, że ludzie na całym świecie wspierają odważne działania klimatyczne” – zauważyła Cassie Flynn, globalna dyrektor ds. zmian klimatycznych w Programie Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).

Jak zaznaczają autorzy badania, w jego ramach zebrano głosy ludzi na całym świecie – w tym także osób żyjących wśród grup tradycyjnie najtrudniejszych do ankietowania. „Na przykład mieszkańcy dziewięciu z 77 krajów objętych badaniem nigdy wcześniej nie byli badani i pytani o tematy takie jak zmiany klimatyczne” – podkreślono w raporcie z badania. „Następne dwa lata to jedna z największych szans, jakie mamy – jako społeczność międzynarodowa – na zapewnienie, że ocieplenie utrzyma się poniżej 1,5 st. Cel. Jesteśmy gotowi wspierać decydentów w zwiększaniu ich wysiłków” – podkreślają badacze. 

Największe w historii niezależne badanie opinii publicznej w sprawie zmian klimatycznych – Peoples’ Climate Vote 2024 – sugeruje, że aż 80 procent ludzi na świecie – ​​a więc cztery na pięć osób na Ziemi – chce, by ich rządy podjęły zdecydowane działania w celu rozwiązania kryzysu klimatycznego.

Jeszcze więcej – bo 86 procent – ​​jest zdania, że ich kraje powinny odłożyć na bok różnice polityczne i współpracować w tej sprawie. „Dane są szczególnie uderzające w kontekście nasilających się konfliktów i wzrostu nacjonalizmu” – podkreślają autorzy badania. 

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat i ludzie
Badanie: Zmiany klimatu rujnują demografię. Europa szczególnie zagrożona
Klimat i ludzie
Ekobójstwo będzie przestępstwem? Mieszkańcy najbogatszych państw świata zgodni
Klimat i ludzie
Co Polacy sądzą o Europejskim Zielonym Ładzie? Sondaż pokazuje największe lęki
Klimat i ludzie
Przełomowa decyzja sądu: rząd ma obowiązek walczyć ze zmianami klimatycznymi
Klimat i ludzie
ONZ wskazał nowe zagrożenie dla środowiska. „Iluzja świata wolnego od odpadów”